Nowy nabytek Energetyka ROW Rybnik: Muszę pokazać swoją przydatność

Daniel Feruga w poniedziałek porozumiał się z rybnickim beniaminkiem w sprawie kontraktu. Umowa 25-letniego pomocnika będzie obowiązywała przez rok.

Znany na Śląsku zawodnik, w minionym sezonie występował w barwach Chojniczanki Chojnice, strzelając dziesięć bramek w 29. spotkaniach. Z tą drużyną awansował również do I ligi, zajmując miejsce zaraz za plecami Energetyka ROW Rybnik. Co skłoniło byłego gracza m.in. Ruchu Chorzów do powrotu na Śląsk? - Nie dogadałem się z Chojniczanką, choć bardzo chciałem. Spędzę rok na Śląsku, w domu wraz z rodziną i moją żoną - argumentuje Daniel Feruga, nowy zawodnik zielono-czarnych.

Oficjalnie Feruga został przedstawiony jako nowy piłkarz ROW-u w czwartek, ale informacje na temat jego przejścia do klubu z Gliwickiej pojawiły się już w poniedziałek. - Od poniedziałku wszystko miało już ręce i nogi, czyli od tego dnia byłem dogadany, ale brakowało tylko podpisu - przyznaje pomocnik. - Myślę, że ROW to bardzo dobry klub - dodaje Feruga.

25-letni piłkarz, jak na razie nie podejmuje się porównania obecnego i byłego pracodawcy. - Myślę, że oba kluby zbytnio nie różnią się od siebie. Dopiero podpisałem tutaj umowę, więc pewnie więcej będę mógł powiedzieć za dwa-trzy tygodnie - ucina nowy podopieczny Ryszarda Wieczorka.

Feruga ma nadzieję, że szybko zdąży przekonać do siebie doświadczonego szkoleniowca. - Trener na pewno zna moją wartość i wie co potrafię. Muszę pokazać swoją przydatność - zapowiada zawodnik urodzony w Pszczynie. Pierwszym celem nowego gracza rybniczan będzie wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie ROW-u. - To kwestia dostosowania mojej gry do zespołu i na odwrót.

W pierwszej kolejce, beniaminek I ligi zmierzy się na wyjeździe z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. - Myślę, że wpasowanie się w grę nowego zespołu, to kwestia trzech tygodni - przypuszcza zawodnik, który w środku pola ma silną konkurencję. - Na mecz z Niecieczą będziemy już wszystko wiedzieć - optymistycznie kończy nowy gracz ROW-u Rybnik.

Źródło artykułu: