Przypomnijmy, że już przed rundą wiosenną minionego sezonu Cracovia nakryła Wisłę czapką, przygotowując poniższy spot:
Przed rundą wiosenną nowego sezonu jako pierwsi karty odkryli marketingowcy Wisły, rozpoczynając kampanię pod hasłem: "Czekamy na Ciebie przy Reymonta" i Franciszkiem Smudą jako amerykańskim "Wujkiem Samem". Biorąc pod uwagę okoliczności ostatnich testów w Wiśle, hasło to jest dość niefortunne, bo nie wiadomo do końca czy chodzi o kibiców, czy o piłkarzy, którzy starają się o angaż w Białej Gwieździe.
W poniedziałek swoje hasło zaprezentowała Cracovia i znów trzeba przyznać, że wygrała korespondencyjne derby Krakowa. "Wracamy na saloony", biorąc pod uwagę, że drużyna Wojciecha Stawowego już w rok po spadku wywalczyła awans do ekstraklasy, jest chwytliwe. Tym bardziej, że po derbach z kwietnia 2012 roku, które przypieczętowały spadek Pasów do I ligi, klub z Reymonta 22 pożegnał Cracovię piosenką "Time to say goodbye".
I drobna złośliwość, której tradycja w Krakowie ciągnie się od wielu lat i jest kultywowana po obu stronach Błoń: zamiast herbu przeciwnika użycie hasła "derby Krakowa" po to, by nie wymieniać nazwy lokalnego rywala.
Warto chyba czekać na utrzymany w konwencji westernu spot promujący rundę jesienną przy Kałuży 1.