Robert Lewandowski: Jesteśmy w półfinale i tyle

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency
TVN Agency
zdjęcie autora artykułu

[tag=2800]Robert Lewandowski[/tag] przyznaje, że dla niego nie ma znaczenia, że decydująca bramka w meczu Ligi Mistrzów z Malagą padła ze spalonego.

- Wychodzi na zero, bo przecież drugi gol dla Malagi również był ze spalonego. Nikt więc nie może mieć żadnych pretensji. Teraz to nie ma znaczenia, jesteśmy w półfinale i tyle. Kiedy strzeliliśmy zwycięskiego gola, sprawdziłem, czy sędziowie go zaliczyli, a potem się cieszyłem. Miałem jednak w głowie to, że trzeba wytrzymać jeszcze minutę do końca - powiedział polski napastnik w rozmowie z Super Expressem.

Z kim "Lewy" chciałby zmierzyć się w półfinale? To nie ma znaczenia, bo niezależnie na kogo trafimy, to będzie trzeba się wznieść na wyżyny. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów? Spokojnie, na razie mamy półfinał i na nim się skupiamy.

Cała rozmowa w Super Expressie.

Źródło artykułu: