Sebastian Boenisch nie zawodzi w Bundeslidze, wysokie noty Polaka

Defensor Bayeru Leverkusen zawiódł w meczu z Ukrainą, ale przeciwko Fortunie Duesseldorf spisał się na miarę oczekiwań i miał udział przy jednym z goli dla Aptekarzy.

Sebastian Boenisch w zespole Bayeru Leverkusen toczy zaciętą rywalizację na lewej stronie defensywy z Michalem Kadlecem. W 24. i 25. kolejce Bundesligi szansę od Samiego Hyypii otrzymał Czech, ale nie zachwycił i do łask powrócił reprezentant Polski.

W rozegranym przed przerwą na spotkania reprezentacji pojedynku z Bayernem Monachium Boenisch zaliczył asystę, a w sobotę przeciwko Fortunie Duesseldorf nie popełniał błędów w obronie i przydawał się w ataku. Według Bildu i Koelner Stadt-Anzeiger 25-latek był najlepszym z defensorów Aptekarzy - niższe oceny dostali Philipp Wollscheid, Daniel Schwaab i Daniel Carvajal. Od wszystkich redakcji, w tym także od Sportalu, były zawodnik Werderu Brema otrzymał notę "3" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki).

"Grał solidnie na lewym boku obrony i na pewno wypadł lepiej od prawego defensora Carvajala. Rzadko pozwalał na przeprowadzanie udanych akcji Mathisowi Bolly'emu. Popisał się kilkoma dobrymi dośrodkowaniami, a jedno z nich doprowadziło do zdobycia bramki na 2:1" - ocenili niemieccy dziennikarze.

Boenisch z pewnością nie rozczarował i wszystko wskazuje na to, że utrzyma miejsce w podstawowej jedenastce. Za tydzień Bayer podejmie VfL Wolfsburg i stanie przed szansą umocnienia się na najniższym stopniu podium.

Komentarze (5)
manu
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ja go bardzo lubię i mam nadzieję,że w końcu zacznie grać solidnie w kadrze i pozamyka ludziom buzie. 
avatar
Alejandro
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boenisch to gruz. Po tych jego "dośrodkowaniach" z Ukraina piłek do dzisiaj nie mogą znaleźć. Co z tego, że jeden mecz zagra przyzwoicie jak w następnych pięciu kibel. 
chris 70
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Następny reprezentacyjny "gladiator" z Ukrainą ledwo biegał i nie miał siły wracać pod nasze pole karne... 
avatar
marco_er
31.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wg mnie z Ukrainą też nie grał tak źle, tylko zrobiono z niego kozła ofiarnego, że to farbowany lis itp