Southampton z Arturem Borucem odprawiło Manchester City!

Southampton sensacyjne wygrało z Manchesterem City. Bramki Świętych strzegł Artur Boruc i trzeba przyznać - nie miał zbyt wiele pracy.

Już w siódmej minucie Southampton objęło prowadzenie. Fatalny błąd popełnił Gareth Barry, piłkę przejął Jason Puncheon, który wypuścił w uliczkę Jaya Rodrigueza. Ten nie wykorzystał wyśmienitej sytuacji, jednak futbolówka z powrotem trafiła do Puncheona, a pomocnik Świętych nie miał problemów ze strzeleniem do pustej bramki.

Święci poszli za ciosem i w 22. minucie prowadzili 2:0. Ładną akcję prawą stroną przeprowadził Rickie Lambert, który strzelił w kierunku krótkiego słupka. Tam fatalną interwencją "popisał się" Joe Hart wypuszczając piłkę z rąk, z czego skrzętnie z najbliższej odległości skorzystał Steve Davis.

Man City nadal miał problemy ze stworzeniem sobie bardzo dobrej okazji, a tymczasem kolejną mieli gospodarze. Fatalnie jednak spudłował Rodriguez. Mistrzom Anglii przed przerwą udało się zdobyć kontaktowego gola. W pole karne wbiegł Pablo Zabaleta, z bramki wyszedł Artur Boruc, ale Argentyńczyk zdecydował się na podanie do środka, które na trafienie do pustej siatki zamienił Edin Dzeko.

Tuż po zmianie stron gospodarze zadali trzeci cios. Rickie Lambert zagrał na siódmy metr, gdzie zupełnie nieatakowany Gareth Barry wpakował piłkę do własnej siatki. To był fatalny dzień reprezentanta Anglii.

Wynik meczu już nie uległ zmianie. Artur Boruc nie miał zbyt dużo pracy, ale popisał się świetną interwencją po strzale Sergio Aguero. Southampton wygrało i sprawiło, że w przypadku niedzielnej wygranej Manchesteru United, The Citizens będą mieli już 12 punktów straty do Man Utd.

Southampton - Manchester City 3:1 (2:1)
1:0 - Puncheon 7'
2:0 - Davies 22'
2:1 - Dzeko 39'
3:1 - Barry (sam.) 48'

Źródło artykułu: