PSG w kryzysie, Ibrahimović wściekły. "Mój syn gra lepiej niż wy!" (wideo)

Paris Saint-Germain nieźle radzi sobie w Lidze Mistrzów i Ligue 1, ale forma drużyny pozostawia wiele do życzenia. Niezadowolenia z formy kolegów nie ukrywa największy gwiazdor, Zlatan Ibrahimović.

Pozyskany z AC Milan Zlatan Ibrahimović w Paris Saint-Germain spisuje się na miarę oczekiwań. Dotychczas rozegrał 17 oficjalnych spotkań, w których zdobył 14 goli i zaliczył 8 asyst.

Drużyna Carlo Ancelottiego sezon rozpoczęła niemrawo (3 remisy w trzech pierwszych kolejkach Ligue 1), ale szybko złapała właściwy rytm. Kłopoty zaczęły się od meczu z AS Saint-Etienne w 11. rundzie gier, kiedy Zlatan otrzymał czerwoną kartkę za atak w stylu kung-fu na bramkarza, a paryżanie przegrali 1:2.

W dwóch kolejnych meczach "Ibra" musiał pauzować i okazało się, że jego koledzy nie radzą sobie. PSG zremisowało 1:1 z Montpellier HSC i sensacyjnie uległo u siebie Stade Rennes 1:2, a w konsekwencji opuściło fotel lider. Gwiazdor reprezentacji Szwecji wrócił do gry w ostatni weekend i poprowadził zespół do wygranej 4:0 nad outsiderem, ESTAC Troyes. Zlatan miał świetny dzień (strzelił dwa gole i dwukrotnie asystował) w przeciwieństwie do reszty drużyny. -  Nawet mój syn gra lepiej niż wy! - miał krzyczeć po meczu gwiazdor.

We wtorek stołeczna drużyna doznała pierwszego poważnego rozczarowania - odpadła z Pucharu Ligi Francuskiej po rzutach karnych w ćwierćfinale z Saint-Etienne (0:0 w regulaminowym czasie), choć wystąpiła w najmocniejszym składzie. Ibrahimović rozegrał całe spotkanie, dwoił się i troił, ale przy bezbarwnej postawie innych graczy był bezradny. W słabej formie są ci, których podań Szwed najbardziej potrzebuje: Ezequiel Lavezzi, Javier Pastore, Jeremy Menez i Kevin Gameiro.

Kłopotów nie dostrzega na razie Ancelotti, który wciąż powtarza, że jego zespół gra dobry futbol i brakuje mu tylko skuteczności. Coraz częściej pojawiają się jednak opinie, że bez "Ibry" PSG to drużyna przeciętna. - Są zbyt bardzo uzależnieni od jednego zawodnika, trener musi ustawiać taktykę pod Ibrahimovicia - uważa Marcel Desailly. Sytuacji nie poprawia podejście wielu zawodników. - Jestem zaszczycony, że mogę grać razem ze Zlatanem - przekonuje reprezentant Francji Christophe Jallet, któremu wtórują inni.

Już teraz pojawiają się się głosy, że Ibrahimović potrzebuje partnerów z najwyższej półki. Media często spekulują, że do PSG mogą trafić Wayne Rooney, Cristiano Ronaldo czy Alexandre Pato. Z klubem łączony był nawet Leo Messi, a w roli trenera coraz częściej widziani są Josep Guardiola oraz Jose Mourinho.

W 14. kolejce Ligue 1 Ibrahimović niemal w pojedynkę wygrał paryżanom mecz z Troyes:

Komentarze (4)
Badger
2.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobry pilkarz ale zaraze wielki Bufon;) 
avatar
ojciec rydz
2.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
bosniacki smierdziel,jak mozna sie tak zachowywac ,wystarczy ze sie na nigo zawezma i nic mu nie beda dogrywac to jest skonczony,zobaczy wtedy co to druzyna 
avatar
qwertier
28.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech idzie do Realu jak mu nie pasiuje :) 
avatar
DamianCKM
28.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ibra wiedział gdzie idzie, wiedział że każdy będzie grać non stop na niego.