LE: Sobiech wszedł, wywalczył karnego i wywołał ogromne kontrowersje (wideo)

W 87. minucie meczu Hannoveru 96 z Helsingborgs IF na placu gry pojawił się Artur Sobiech. Reprezentant Polski przyczynił się do odniesienia zwycięstwa przez niemiecki zespół.

Faworyzowany Hannover 96 od 50. minuty prowadził z Helsingborgs IF 2:0 i kontrolował przebieg wydarzeń. Zupełnie nieoczekiwanie w ciągu 8 minut mistrzowie Szwecji doprowadzili do wyrównania i mieli chrapkę na strzelenie kolejnych bramek!

Widząc, co dzieje się na murawie, Mirko Slomka w 87. minucie sięgnął po Artura Sobiecha, który po kilku słabszych występach spadł w hierarchii napastników i stracił miejsce w "11". Polak chwilę po wejściu na plac gry został sfaulowany przez Petera Larssona, a arbiter podyktował jedenastkę i pokazał obrońcy czerwoną kartkę.

Jak pokazały powtórki, Sobiech w momencie faulu znajdował się poza polem karnym i hanowerczycy powinni otrzymać tylko rzut wolny! Z decyzją sędziego nie mógł pogodzić się inny ze Szwedów, Walid Atta, który za protesty również wyleciał z boiska.

Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Szabolcs Huszti i po rękach bramkarzach Paera Hanssona trafił na 3:2. Hannover zwyciężył i zapewnił sobie wyjście z grupy.

Hannover 96 - Helsingborgs IF 3:2 (1:0)
1:0 - Diouf 3'
2:0 - Diouf 50'
2:1 - Djurdjić 59'
2:2 - Bedoya 67'
3:2 - Huszti 90+1' (k.)

Czerwone kartki: Atta /88'/, Larsson /89'/ (obaj Helsingborgs IF).

Faul na Sobiechu od 3:20:

[videa=6kFnw1G4Y7D0rpli]

Źródło artykułu: