Do zdarzenia doszło podczas spotkania rezerw z Norwich City. Grzegorz Sandomierski, który nie łapie się do składu pierwszej drużyny, regularnie grywa w drugim zespole. Tym razem nie dotrwał do ostatniego gwizdka sędziego po jednym ze starć w jego polu karnym.
Polak zderzył się z Jamarem Lozą i przez dziesięć minut był opatrywany na murawie. Został zabrany do szpitala. - Nie jest z nim dobrze, jest w szpitalu. Myślę, że ma wstrząśnienie mózgu. Trzeba było założyć mu kilka szwów. Nasze myśli są teraz z nim i mamy nadzieję, że jak najszybciej wróci do gry - ocenił Gary Bowyer.
Źródło artykułu: