Spotkanie na JJB Stadium kapitalnie rozpoczęło się dla Chelsea, bowiem już w czwartej minucie Deco fantastycznym strzałem z rzutu wolnego umieścił futbolówkę w "okienku" bramki gospodarzy. The Latics rzucili się do ataków i nie raz w opałach był Petr Cech. Golkiper Chelsea miał trochę pracy w pierwszej połowie, ale spisywał się bez zarzutu.
W drugiej części spotkania na boisku działo się już niewiele. Chelsea ani razu nie zagroziła bramce Wigan. Dodatkowo kontuzji doznali: Ashley Cole oraz Joe Cole. Wigan mogło wyrównać za sprawą Olivera Kapo, ale ponownie świetnie spisał się Cech. Ostatecznie The Blues wygrali 1:0, chociaż na pewno ich gra nie porwała na kolana.
Na City of Manchester Stadium miejscowi The Citizens podejmowali drużynę West Ham United. Przed tygodniem z trzech punktów mogli cieszyć się tylko piłkarze Młotów, ale teraz było odwrotnie. Goście od 38. minuty grali w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę (za dwie żółte) dostał Mark Noble. Zawodnik WHU ujrzał ją nie od kogo innego, jak od samego Howarda Webba, doskonale znanemu polskim kibicom. Gole jednak padały dopiero w drugiej połowie i to między 65., a 76. minutą. Najpierw na listę strzelców wpisał się Daniel Sturridge, a dwa kolejne trafienia były dziełem Elano.
W poniedziałek Portsmouth w ostatnim meczu drugiej kolejki Premiership zmierzy się z Manchesterem United. Początek spotkania o godzinie 21.
Wyniki niedzielnych meczów drugiej kolejki Premiership:
Wigan Athletic - Chelsea Londyn 0:1 (0:1)
0:1 - Deco 4'
Manchester City - West Ham United 3:0 (0:0)
1:0 - Sturridge 65'
2:0 - Elano 70'
3:0 - Elano 76'