Na konferencji prasowej pojawili się prezes Lechii - Bogdan Magnowski, nowy trener - Bogusław Kaczmarek, a także członkowie zarządu - Paweł Bartosiewicz i Bartosz Sarnowski. Po przedstawieniu wszystkich osób, głos zabrał szkoleniowiec, który będzie pracował w Gdańsku od sezonu 2012/13.
Do wtorku, informacja o tym że Bogusław Kaczmarek była tajemnicą. - Nie otwierałem się z tym, co dzieje się w Lechii. Są pewne rzeczy, które obydwie strony w sprawie pertraktacji muszą przestrzegać musiałem się zachować zgodnie z regułami i zasadami. Mam 62 lata, duże doświadczenie - 10 lat pracy w Lechii. W czerwcu minie 20 lat od czasu, jak zostawiłem Lechię z dużym potencjałem ludzkim. Sporo znaczyli oni w piłce klubowej. Trzy lata czekałem na to, że dostanę propozycję ponownego zaistnienia w Lechii. Bardzo się z tego cieszę. Kupiłem mieszkanie w Gdańsku niedaleko stadionu i dołożę wszelkich starań, aby w tych warunkach zrobić wszystko, aby Lechia odzyskała swoją tożsamość. Nie mówię, że jej nie ma jednak według mojej oceny zbyt wielu ludzi związanych z Lechią okazjonalnie - powiedział szkoleniowiec. - Mam na myśli grupę wielu zawodników, którzy przyszli do Lechii i sie nie sprawdzili. Chcemy pójść we właściwym dla Lechii kierunku. Każdy klub, powinien stawiać na wychowanków. Chcemy wrócić do tych tradycji, gdzie Lechia była jednym z trzech ośrodków piłkarskich mieszczących się w czołówce jeśli chodzi o szkolenie młodego narybku. Potrzebny jest tutaj czas, ale uważam że korzystając z tych zasobów ludzkich damy radę. Wielu piłkarzy Lechii z roczników 94-95 bierze udział w meczach towarzyskich kadr młodzieżowych, czy jak w przypadku Kugiela meczów mistrzowskich - dodał Kaczmarek.
Wygląda więc na to, że stopniowo będą wprowadzani młodzi zawodnicy. - Po tych ludzi będziemy sięgać pod warunkiem, że w wyniku procesu szkoleniowego ich poziom będzie się zwiększał. Znam się na tym procesie, wielu ludzi udało mi się wprowadzić, innych wynaleźć dla polskiej piłki. Jestem trenerem nauczycielem. Dołożę wszelkich starań, żeby Lechia jak najszybciej odzyskała swoją gdańską tożsamość, co nie znaczy że nie będziemy sięgać po zawodników zagranicznych. Muszą to być tacy zawodnicy, którzy podniosą jakość i przy nich będzie można wychować Kostrzewę, Kugiela, Kacprzyckiego - zapowiedział.
Poza Kaczmarkiem, w sztabie szkoleniowym Lechii znajdą się m.in. Maciej Kalkowski, Krzysztof Brede, Marek Szutowicz. Pomagać będzie także Zbigniew Jastrzębski. - Jak będzie trzeba, to z przyjemnością przyjedzie ze mną wypić kawę Jurek Dudek. Nie zamierzam swoich kontaktów zabrać do grobu - dodał nowy trener Lechii Gdańsk, który na razie nie ocenia drużyny, z którą nie miał możliwości jeszcze pracować. - Ze zdjęcia nikogo nie ocenię. Muszę się rozejrzeć, porozmawiać i będę wiedział jak to wygląda od strony sportowej i mentalnej. Nie wiadomo w jakim będziemy składzie personalnym. Wstępnie jesteśmy zainteresowani Koseckim, ale nie wiadomo czy nie będzie chciał go trener Urban. W zawieszeniu jest sprawa Wilka - wymienił Bogusław Kaczmarek.
Nadal nie wiadomo, czy w Lechii będzie grał Abdou Razack Traore. - Złożyliśmy ofertę menadżerowi Traore, ale nie jest powiedziane, że po ostatnich ekscesach będzie chciał z nami zostać - poinformował Bogdan Magnowski. - Nie wiemy czy będziemy potrafili sprostać finansowo, dobry zawodnik nie ma nawet wyłączności na swój pogrzeb. Ma 3-4 menadżerów i każdy mu proponuje coś innego. Traore ma jakość i przy nim może się wychować 2-3 innych graczy. Każda jednostka treningowa to dla 16-17 latka elementarz. Ja jestem trenerem, który stoi na straży interesów własnego klubu. pod tym pojęciem rozumiem to, że jak zgłosi się na przykład Legia i będzie chciała od lipca, to w związku z tym wiążą się koszta . Chciałbym żeby ewentualne pieniądze za Traore, można było odpowiednio zagospodarować. Nie będę go maltretował i mówił żeby wychodził i umierał za Lechię, skoro by tego nie chciał. Trzeba znaleźć kompromisowe rozwiązanie - dodał Kaczmarek.
Kaczmarek nie jest nastawiony na sukces teraz, ale na budowanie stabilnej drużyny. - Nie jest tajemnicą, że przyjdzie mi działać w określonych warunkach. Nasza strategia nie jest na tydzień, miesiąc tylko wyobraźnia piłkarska obejmuje dłuższy okres czasowy. Filozofia klubu jest bardzo prosta - wykorzystać materiał ludzki, który jest. Widzę duże rezerwy w wielu rzeczach związanych z tym czym kończy się mecz piłkarski. Potrafię z tego skorzystać. Nasze ukierunkowanie jest takie, żeby wrócić do tożsamości Lechii, gdzie będzie wielu zawodników własnego chowu. Nie potrzeba na to wcale tak dużo czasu. Widzę związki z takim klubem jak Feyenoord, który borykał się z problemami, gwiazdy miały kontrakty od 500 tysięcy Euro w górę. przyszedł Leo Beenhakker, wyczyścił wszystko, później jego wyczyścili, bo tłum domagał się wyników, a postęp wymagał ofiar. Dostali szansę chłopcy w przedziale wiekowym 17-21 teraz gra 8 piłkarzy w takim wieku. Chcemy wprowadzać 1-2 wychowanków rocznie do pierwszego składu - przekazał noty trener Lechii.
Jak będą wyglądały wzmocnienia w Lechii Gdańsk? - W tym aspekcie najważniejsza rzecz to strona ekonomiczna. Potrafię znaleźć zawodników mając ściśle określone środki jak każdy trener. Chciałbym przypomnieć, że Lechia miała budżet 24 miliony złotych, czy nie było pieniędzy na transfery? Były, bo pojawili się nowi piłkarze. Gdzie jest teraz Sazankow, Tadić i wymieniłbym jeszcze sześciu im podobnych? Oni nie przyszli tu za frytki. za te pieniądze można było kupić piłkarzy, którzy poza zwłokami coś więcej by wnieśli - opisał związany przez lata z Lechią szkoleniowiec.
Jaki budżet będzie miał klub w sezonie 2012/13? - Zbliżony do tego, co było w zeszłym roku, Możemy spokojnie myśleć o celach, które trener zasygnalizował. Wszystko jest świeże, proces wyłonienia trenera zajął sporo czasu. jesteśmy na tyle mocnym i stabilnym klubem, że możemy mówić o dobrym trenerze, do tego dojdzie kilku zawodników z zewnątrz. Ponadto celem jest wprowadzenie wychowanków. To jednak dzielimy na etap. Wszystko nie będzie się działo w jednym sezonie - powiedział prezes Magnowski.
Zespół ma też cele na sezon. - Dobrze by było, gdybyśmy do połowy sezonu byli w pierwszej ósemce. W przerwie zimowej będziemy musieli wymienić najbardziej czułe na niepowodzenie ogniwa. Chcę w wyniku mojej pracy skompletować taką ekipę, że Lechia będzie miała zespół na lata. w momencie w którym odejdę z drużyny, będzie to trwały zespół gwarantujący stabilizację i poziom sportowy - zapowiedział Bogusław Kaczmarek.
O kwestii podziału obowiązków wypowiedział się natomiast Bartosz Sarnowski. - W tej chwili w Lechii będzie to wyglądało tak, że za transfery i propozycje transferowe odpowiada trener Kaczmarek, który będzie wyłaniał zawodników po rozmowie ze skautami i trenerami młodzieżowymi. Będziemy bazować na jego ocenie merytorycznej. Biorąc pod uwagę doświadczenie pana trenera, wydaje się to rozwiązanie oczywiste. Jeśli chodzi o zatwierdzenie zawodników do składu, to trzeba wziąć pod uwagę środki, czyli decydować będzie zarząd - opisał.
Bogusław Kaczmarek oficjalnie trenerem Lechii Gdańsk
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia. Bogusław Kaczmarek został nowym trenerem Lechii Gdańsk. Doświadczony szkoleniowiec podpisał umowę z biało-zielonymi w Hotelu Szydłowski
Źródło artykułu: