- Poza strzeloną bramką Danilo nie pokazał nic, co mogło by mnie zainteresować. Uważam, że ten piłkarz nie byłby w stanie wnieść niczego nowego do drużyny, którą mam na chwilę obecną - powiedział tuż po zakończeniu spotkania Marek Motyka.
W meczu, który bytomska młodzeżówka zremisowała 2:2 zagrał również inny z testowanych piłkarzy, Serb Sreten Stanić. Największe wrażenie na bytomskim szkoleniowcu zrobił jednak wychowanek Polonii, Wojciech Mróz. - Wojtek zaprezentował się bardzo korzystnie już w meczu Młodej Ekstraklasy przeciwko Wiśle. Strzelił wtedy dwie bramki, był wiodącą postacią na boisku. Muszę powiedzieć, że ten piłkarz bardzo konkretnie dobija się do meczowej "18" Polonii i kto wie, czy już do meczu ze Śląskiem Wrocław nie włączę go do składu - chwalił swojego podopiecznego trener niebiesko-czerwonych. - Na pewno ma potencjał ku temu, by w przyszłości zostać głównym rozgrywającym bytomskiego klubu - zakończył. 21-letni pomocnik rozegrał do tej pory 9 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej.