Michał Jakóbowski: Patrzymy tylko w górę tabeli

Michał Jakóbowski wnosi do gry Warty coraz więcej dobrego. W spotkaniu z Dolcanem 20-letni pomocnik zdobył swojego drugiego gola w zielonych barwach i przypieczętował zwycięstwo 3:0.

- To był dla nas piękny mecz. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie długo utrzymywaliśmy się przy piłce, ładnie ją rozgrywaliśmy, a przede wszystkim stwarzaliśmy sytuacje. Fajnie, że trzy z nich wykorzystaliśmy. Być może trochę za dużo było górnych podań, ale to się zdarza w każdym spotkaniu - powiedział Michał Jakóbowski.

W starciu z Dolcanem Warta była bardzo skuteczna. Tak dużo goli zdobyła po raz pierwszy od 25 września ubiegłego roku, gdy pokonała na Stadionie Miejskim Flotę Świnoujście 4:2. - Nie da się ukryć, że zaliczyliśmy najlepszy występ w rundzie wiosennej i zasłużenie wygraliśmy 3:0. Trudno mi porównywać ten pojedynek z meczami jesiennymi, bo wtedy mnie jeszcze w Warcie nie było - zaznaczył młody pomocnik.

W piątek bardzo udane okazały się zmiany przeprowadzone przez trenera Czesława Owczarka. Zarówno Jakóbowski, jak i Łukasz Grzeszczyk, którzy zdobyli po jednym golu, weszli na murawę w drugiej połowie. - Taka jest właśnie rola rezerwowych. Zastępujemy zawodników z pierwszego składu i każdy z nas powinien coś dać drużynie. Nam się to udało, choć kluczem było otwarcie worka z bramkami. Gdy padła pierwsza, to o kolejne było dużo łatwiej. Faktem jest, że trochę na to czekaliśmy. Jednak biorąc pod uwagę przebieg gry, trafienie do siatki było tylko kwestią czasu - stwierdził pomocnik wypożyczony do zielonych z Lecha.

W środę Wartę czeka wyjazdowy mecz z Kolejarzem Stróże, a więc wizyta na specyficznym terenie. - Po ostatnim meczu nastroje są bardzo dobre i celem będą kolejne trzy oczka. Myślę, że damy radę, bo pod względem psychicznym wszystko jest w porządku. Nawet gdy punktów było mniej, to nikt nie myślał o zagrożeniu spadkiem. Cały czas spoglądaliśmy wyłącznie w górę tabeli - zakończył Jakóbowski.

Komentarze (0)