Schalke 04 zagrało sprawdzoną jedenastką i spisało się na bardzo dobrze. Na bramkę Bayeru co i rusz sunęły skrzydłami szybkie ataki Koenigsblauen. Jedna z takich akcji przyniosła efekt, gdy Christian Fuchs idealnie zacentrował na głowę Klaasa-Jana Huntelaara, a Holender strzałem w długi słupek nie dał szans Berndowi Leno. Kolejne bramki wisiały w powietrzu, świetne okazje mieli Lewis Holtby i Raul Gonzalez, a w doliczonym czasie na 2:0 trafił Huntelaar, jednak znajdował się na spalonym.
Po przerwie więcej do powiedzenia wciąż mieli Koenigsblauen. Dogodne okazje stworzyli ponownie Huntelaar oraz Raul, który w 66. minucie w sytuacji sam na sam z Leno trafił wprost w golkipera Aptekarzy. Warto odnotować pierwszy w tym sezonie występ po bardzo ciężkiej kontuzji Tranquillo Barnetty. Ekipa Robina Dutta nie była wyłącznie chłopcem do bicia i przy odrobienie szczęścia mogła wyrównać po strzale Gonzalo Castro, jednak w 86. minucie Huntelaar ponownie głową trafił do siatki, a dośrodkowywał mu tym razem Jefferson Farfan.
Huntelaar ma już na koncie 22 bramki i już tylko jednego trafienia brakuje mu, by dogonić Mario Gomeza z Bayernu. Robert Lewandowski z 16 golami ma już tylko teoretyczne szanse na triumf w klasyfikacji strzelców.
TABELA BUNDESLIGI ->>>
Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayer Leverkusen 2:0 (1:0)
1:0 - Huntelaar 18'
2:0 - Huntelaar 86'
Składy:
Schalke: Hildebrand - Uchida, Papadopoulos, Matip, Fuchs - Jones, Holtby (85' Hoeger) - Farfan (88' Pukki), Raul, Draxler (76' Obasi) - Huntelaar.
Bayer: Leno - da Costa (29' Derdiyok), Schwaab, Toprak, Kadlec (65' Oczipka) - Reinartz, Rolfes - Castro, Augusto, Schuerrle (71' Barnetta) - Kiessling.
Żółte kartki: Jones (Schalke) oraz Kadlec, Toprak (Bayer).