- Sędzia popełnił dwa poważne błędy, ale tak też się dzieje, to jest część rozgrywek. Powinny być dwa rzuty karne, ale nie będę tego krytykować - przyznał Jose Mourinho.
Ze słowami Mourinho nie zgodził się specjalista ds. kontrowersji sędziowskich radia Marca, Oliver Andujar, którzy przyznał, że sędzia słusznie nie odgwizdał rzutów karnych po upadkach Marcelo i Cristiano Ronaldo. Według niego arbiter Ayza Gamez nie miał wiele pracy, ale wywiązał się z niej poprawnie.
Z kolei korespondent największego dziennika sportowego w Hiszpanii uznał, że powinien być faul na Marcelo, a dodatkowo zwrócił uwagę, że sędzia liniowy kilkukrotnie pomylił się w pozycjach spalonych. Trójka sędziowska otrzymała od niego notę 4/10.
- W niektórych sytuacjach był zbyt łagodny. Bał się gwizdać, ale nie chcę go oceniać. Nie oczekiwaliśmy takiego wyniku, to jest futbol - dodał Cristiano Ronaldo.
Kontrowersyjna sytuacja z Marcelo:
Tym samym przewaga Królewskich nad FC Barceloną zmniejszyła się do ośmiu oczek. Mourinho jednak zbytnio się tym nie przejął: - Nic się nie stało. Co się działo z drużyną, która wygrała tyle spotkań. Remis albo porażka jest normalną rzeczą, jeśli ekipa nie pracowałaby albo miała złe nastawienie, wtedy mógłbym krytykować.
Remis nie zasmucił również jednego z dyrektorów Blancos, Emilio Butragueno, który uważa wynik za niesprawiedliwy: - Jest tak jak przed spotkaniem. 10 punktów to wyśmienita przewaga, a 8 znacząca. Liga jeszcze się nie skończyła. Przewaga jest spora, ale wciąż rywalizujemy. Drużyna nie zasłużyła na remis. W drugiej połowie mieliśmy pecha, że nie strzeliliśmy bramki.
Real Madryt - Malaga CF 1:1 (1:0)
1:0 - Benzema 35'
1:1 - Cazorla 90+2'
Bramki: