Czwartek w Premier League: Trzecie kolejne zwycięstwo Chelsea - najgorsze już za The Blues?

Roberto Di Matteo z trzech dotychczasowych meczów Chelsea Londyn wygrał wszystkie, awansując do kolejnej rundy w Pucharze Anglii i Lidze Mistrzów. Tymczasem nie najlepszą serię ma Manchester City. Natomiast zdaniem Stevena Gerrarda Liverpool cały czas walczy o czwartą lokatę.

Trzecie kolejne zwycięstwo Chelsea - najgorsze już za The Blues?

Chelsea Londyn awansowała do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, pokonując w rewanżu Napoli aż 4:1. Wcześniej eksperci dawali małe szanse The Blues na zwycięstwo.

Tymczasem Roberto Di Matteo ma świetną passę jako menedżer Chelsea - trzy mecze i trzy zwycięstwa. - W tym sezonie chyba nic do tej pory nie układało się po naszej myśli. Ten mecz to moment, kiedy wszystko może się zmienić - przyznał Petr Cech, bramkarz Chelsea Londyn.

Mancini odgania negatywne myśli

Nie najlepszą serię ma Manchester City. Podopieczni Roberto Manciniego przegrali dwa spotkania z rzędu - ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europejskiej i ze Swansea City w Premier League.

- Musimy zapomnieć o tych porażkach. Nie możemy myśleć negatywnie. Jesteśmy przekonani, że wygramy Premier League i Ligę Europa. Inne myślenie byłoby błędem - stwierdził Roberto Mancini.

Steven Gerrard: Walczymy o czwarte miejsce

Zdaniem Stevena Gerrarda Liverpool cały czas walczy o czwartą lokatę. Może okazać się to trudne, ponieważ The Reds tracą do Arsenalu Londyn aż 10 punktów.

- W Liverpoolu nigdy nie poddawaliśmy się. Musimy po prostu wygrywać i zobaczymy co się wyklaruje - oznajmił Steven Gerrard, który we wtorek zdobył hat-trick w pojedynku z Evertonem.  
Alex Ferguson chwali Athletic Bilbao

Sensacyjnie do kolejnej rundy Ligi Europejskiej może awansować Athletic Bilbao, a nie Manchester United. Sir Alex Ferguson chwali hiszpański zespół.

Oczekujemy zwycięstwa w rewanżu. Na pewno zagramy lepiej niż w pierwszym meczu. Czeka nas ciężki bój, ale jesteśmy w stanie go wygrać. Athletic to bardzo dobry zespół. Musimy uważać na nich - powiedział Alex Ferguson.

Javier Hernandez wierzy w awans Man Utd

2:3 przegrał Manchester United w pierwszym spotkaniu z Athletic Bilbao. Teraz faworytem nie są już Czerwone Diabły, które bolącej porażki doznały na Old Trafford. Javier Hernandez, napastnik Man Utd, jest jednak optymistą.

- Trzeba zdobyć dwa gole i grać uważnie w defensywie. Kluczowe będzie też to, czy zachowamy czyste konto - mówi Meksykanin. MU nie wystarczy zwycięstwo 1:0 czy 2:1, ponieważ podopieczni Sir Alexa Fergusona stracili aż trzy gole przed własną publicznością.

Drogba wiąże swoją przyszłość z Chelsea

Mimo wygasającego latem kontraktu Didier Drogba nadal chce grać na Stamford Bridge. Na dodatek Chińczycy kuszą 34-letniego napastnika dużymi pieniędzmi. Ten jednak wiąże swoją przyszłość z Chelsea.

- Nie jestem panem swojego losu, ale chciałbym zostać tu tak długo jak to możliwe. Jestem szczęśliwy w tym klubie. Przeżyłem tu niezwykłe chwile, na przykład takie jak ta wczorajsza. Mam nadzieję, że będzie ich jeszcze wiele - oznajmił Drogba.

Rosicky miał oferty z innych klubów

Tomas Rosicky dopiero co zdecydował się podpisać nowy kontrakt z Arsenalem Londyn, a już wyjawił, że miał propozycje z innych klubów, które były bardzo korzystne finansowo.

- Jestem dumny z tego, że nadal mogę grać dla Arsenalu. Miałem inne propozycje. Kluby oferowały mi mnóstwo pieniędzy, ale one to nie wszystko. Muszę jednak przyznać, że Arsenal był moim priorytetem - powiedział Rosicky.

Ponad miesiąc przerwy Andersona

Sir Alex Ferguson potwierdził, że nie będzie mógł w najbliższym czasie korzystać z usług Andersona. Pomocnik Manchesteru United z powodu kontuzji uda ma pauzować przez kolejne pięć tygodni.

23-latek jeszcze niedawno leczył inne urazy. Wrócił tydzień temu na pojedynek z Athletic Bilbao w Lidze Europejskiej, ale nie minął tydzień, a znów jest kontuzjowany.

Komentarze (0)