Głupota Straki. Dał się sprowokować

Rysą na szkle w meczu Ruchu z Lechem stało się zachowanie pomocnika Niebieskich Gabora Straki. Po spotkaniu Słowak został sprowokowany przez Dimitrije Injaca i słusznie otrzymał czerwoną kartkę. Podobnych starć było więcej.

Wydawało się, że spotkanie z Lechem piłkarze Niebieskich zakończą bez strat. Tymczasem chwilę po zakończeniu meczu doszło do starcia pomiędzy Dimitrije Injacem i Gaborem Straką. Zaraz po końcowym gwizdku Serb złapał za szyję Słowaka, na co ten go opluł. Wszystko działo się tuż obok sędziego. Decyzja Szymona Marciniaka nie mogła być inna. Chorzowianin otrzymał czerwoną kartkę, a lechita żółtą. - Po tylu latach gry dałem się sprowokować jak junior. Injac zaczął mnie popychać, złapał rękami w okolicach gardła i coś powiedział w swoim języku. Źle zareagowałem. Powinienem powstrzymać emocje, a nie na niego pluć - żałował po spotkaniu Straka.

Wściekły stratą piłkarza był trener Ruchu Waldemar Fornalik. - Cieniem na wygranej kładzie się to wykluczenie. Tego nam zabrakło do pełni szczęścia - stwierdził Fornalik, który na pewno nie będzie mógł korzystać z usług Straki w dwóch najbliższych meczach ligowych z Jagiellonią Białystok i KGHM Zagłębiem Lubin.

Luis Henriquez kilka razy starł się w meczu z Markiem Zieńczukiem
Luis Henriquez kilka razy starł się w meczu z Markiem Zieńczukiem

W piątkowym meczu do starć pomiędzy zawodnikami dochodziło od pierwszej minuty. Lechici co chwilę mieli pretensje do sędziego o brak reakcji na rzekome faule gospodarzy. Po przerwie swój teatr urządził Manuel Arboleda, który najpierw nie potrafił pogodzić się z żółtą kartką, a następnie padł po starciu z Pawłem Abbottem. Telewizyjne powtórki obnażyły jednak warsztat aktorski Kolumbijczyka. Długo iskrzyło też na skrzydle pomiędzy Markiem Zieńczukiem i Luisem Henriquezem. - Było kilka utarczek słownych. Nie ma co do tego wracać. Jest już po meczu. Każdy udał się w swoją stronę - oznajmił Zieńczuk.

Dodajmy, że w 85. minucie meczu Artiom Rudnev pokazał obraźliwy gest w kierunku sędziego, co wychwyciły kamery.

Komentarze (5)
Bodiczek
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i dwie czerwone kartki byłyby słuszniejsze w tej sytuacji, ale ja bym jednak nie stawiał na równi prowokacji czy przepychanek i plucia na kogoś. To drugie to totalna wiocha, przykład prost Czytaj całość
avatar
Boss
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo wszystko uważam, że powinny polecieć dwie czerwone kartki i byłoby sprawiedliwie. A do tego byłaby to nauczka dla wszystkich cwaniaków naszej ligi, że jednak sedziowie widzą więcej niż nie Czytaj całość
avatar
Boss
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne, że Lechita dostał tylko żółć, bo przecież to on sprowokował całe zajście. Powinien się tym zająć bezwzględnie Wydział Dyscypliny! Gabora Straki jednak nic nie usprawiedliwia, grając tyl Czytaj całość
avatar
Senti
25.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem jeden i drugi powinien dostać czerwoną kartkę. Wiadomo, że plucie przeciwnika jest wielką wioską ale z jakiej racji Injac się na niego rzucił? Jeżeli serb z wielkiego Lecha ma prob Czytaj całość