Primera Division: Wygrana nieskutecznej Barcy, kolejny poważny uraz? (wideo)

Kibice Dumy Katalonii ponownie do ostatniego gwizdka musieli obawiać się o wynik. FC Barcelona okazała się bowiem lepsza od Realu Sociedad tylko o jedną bramkę. Złą informacją jest również kontuzja Sergio Busquetsa, który boisko opuścił na noszach.

W tym artykule dowiesz się o:

Niespodziewanie w pierwszym składzie FC Barcelony wybiegli Isaac Cuenca, Jonathan dos Santos czy Cristian Tello. Ten ostatni już w 9. minucie po świetnym zagraniu Lionela Messiego w pełnym biegu otworzył wynik spotkania. Wcześniej na brawa zasłużyli obaj bramkarze, którzy poradzili sobie w sytuacjach sam na sam z Messim oraz Pablo Ifranem.

Po trafieniu na boisku dominowali już głównie Katalończycy. Gospodarze szybko konstruowali kolejne akcje, ale pod bramką Realu Sociedad brakowało im szczęścia. Bliscy trafienia byli m.in. Thiago Alcantara, Cesc Fabregas czy Dani Alves.

Po przerwie pojedynek z Javierem Mascherano wygrał Antoine Griezmann, który w stuprocentowej sytuacji trafił wprost w Victora Valdesa. Po drugiej stronie Cuenca huknął w poprzeczkę, a celną dobitką popisał się Tello. Na linii bramkowej piłka jednak trafiła w klatkę Alvesa i sędzia wskazał pozycję spaloną.

Ponownie niezwykle aktywny był Messi, który marnował okazję za okazją. Argentyńczyk przełamał się dopiero w 73. minucie, kiedy wykorzystał zagranie Alvesa za plecy defensorów Realu. Kibice na Camp Nou jeszcze cieszyli się z drugiego trafienia, a niespodziewanie stratę zmniejszył Carlos Vela, któego w uliczkę wypuścił Griezmann. Do ostatniego gwizdka okazji strzeleckich już nie mieliśmy.

Przykrą informacją dla Josepa Guardioli jest najprawdopodobniej kolejna poważna kontuzja podstawowego gracza. Zaledwie siedem minut po wejściu boisko na noszach z zakrwawionymi getrami musiał opuścić Sergio Busquets.

FC Barcelona - Real Sociedad 2:1 (1:0)
1:0 - Tello 9'
2:0 - Messi 73'
2:1 - Vela 74'

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Mascherano, Puyol (76' Abidal), Adriano - Thiago, Jonathan dos Santos (76' Busquets) (83' Pique), Fabregas - Cuenca, Messi, Tello.

Real Sociedad: Bravo - Carlos Martinez, Mikel Gonzalez, Inigo Martinez, Cadamuro - Bergara, Aranburu, Xabi Prieto (84' Agirretxe), Ruben Pardo (77' Llorente), Griezmann - Ifran (58' Vela).

Żółte kartki: Inigo Martinez, Llorente (Sociedad).

Sędzia: Clos Gomez.

Bramka Tello:

Bramka Messiego:

Bramka Veli:

Komentarze (10)
avatar
smok
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W końcu sędzia był dobry. Szkoda Busquetsa. Jeśli chodzi o Messiego, to świetnie grał jako pomocnik. Ściągął na siebie rywali, wspaniale podawał, ale w ataku miał problemy. Nie bardzo mnie prze Czytaj całość
rico-kaboom
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie będzie mistrzostwa dla Barcelony. Widać, że nie są w stanie w tym sezonie wytrzymać tego cotygodniowego wygrywania. Teraz co prawda wygrali, ale oznaki słabości się pojawiają coraz częście Czytaj całość
avatar
Jose Mourinho
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Farsa się sypie. Nie ma się, czemu dziwić. Chyba nikt nie wyobrażał sobie, że będą wszystko wygrywać przez 10 lat? Zmęczenie i wypalenie robi swoje, bo nie można wygrywać w nieskończoność. 
avatar
Pan Aligator
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dupa tam! Jak powróci Iniesta z Xavim to się zacznie :) Nie daj boże Villa :) To jeszcze nie koniec :) Mes que un Club al mon! 
avatar
ruchalak
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barca nie powiedziała ostatniego słowa, tyle, że ona nie może tak poprostu odpuścic ligi i skupic się na CdR i LM. Bo to by było najłatwiejsze wyjście. Ale w zasadzie dzisiaj Real też strasznie Czytaj całość