Umowa trenera Artura Skowronka z Ruchem Radzionków wygasła z końcem grudnia minionego roku. Po trwających 12 dni negocjacjach 28-letni szkoleniowiec podpisał z klubem ze stadionu przy Narutowicza nową umowę, na bazie której związał się z Cidrami na najbliższych osiemnaście miesięcy.
Nowy kontrakt z radzionkowskim klubem podpisał też Piotr Łopuch, który podobnie jak trener Skowronek formalnie pozostawał przez ostatnich kilkanaście dni wolnym zawodnikiem. Lewy defensor związał się ze śląskim klubem roczną umową.
- Może nie grać wszystko, bo tak się nie da. Ale na pewno jak najczęściej wychodzić w pierwszej jedenastce i dobrymi występami dawać trenerowi dowód, że powinien stawiać właśnie na mnie. Wchodzę już w taki wiek, w którym grę w piłkę trzeba traktować bardzo poważnie - przyznaje 22-letni obrońca Ruchu.
W barwach Ruchu w rundzie wiosennej kibice nie zobaczą już z kolei Mateusza Miki. Młody bramkarz był jesienią wypożyczony do Radzionkowa z drugoligowego Ruchu Zdzieszowice, ale nie zdołał ostatecznie przekonać do swoich umiejętności sztabu szkoleniowego rozgrywając raptem siedem spotkań.
Wiosną w barwach klubu ze Zdzieszowic raczej nie zagra, bo w ostatnich tygodniach znalazł się na celowniku Polonii Bytom, której jest wychowankiem. Kto trafi na Narutowicza w miejsce Miki? Wieści bliskie radzionkowskiemu klubowi głoszą, że Cidry poważnie zainteresowane są powrotem Seweryna Kiełpina.
W tym przypadku problemem mogą być jednak pieniądze, bo za Kiełpina podobnie jak za Marcina Dziewulskiego pieniędzy oczekuje Polonia Bytom. W Ruchu się nie przelewa i z tej przyczyny finalizacja rozmów w obu przypadkach stoi pod znakiem zapytania.