Pojedynek na Villa Park dla kilku zawodników zakończył się bardzo źle. Już na samym początku bardzo poważnie wyglądającej kontuzji doznał Javier Hernandez. Meksykanin źle stanął na murawie i boisko opuścił na noszach z usztywnioną nogą. Później daleko poza własne pole karne wyszedł Shay Given i okupił to kontuzją uda. Także musiał opuścić boisko.
To nie był jednak koniec problemów zdrowotnych. W drugiej części gry Chris Herd oraz Jermaine Jenas również z powodu urazów opuścili boisko. W sumie czterech zawodników właśnie w ten sposób zakończyło swój udział.
Jedyna bramka padła w 20. minucie. Luis Nani nieźle dośrodkował z lewego skrzydła, a na pozycji środkowego napastnika znalazł się Phil Jones. Były gracz Blackburn Rovers tylko dołożył nogę na szóstym metrze i zdobył tym samym swoją pierwszą bramkę w karierze w Premier League.
Gospodarze tego dnia grali bardzo, bardzo słabo. Najlepszą okazję zaprzepaścił 20 minut przed końcem Emile Heskey, który na murawie pojawił się w drugiej połowie, a spudłował z metra. MU dzięki zwycięstwu wrócił na drugie miejsce. Ma nadal pięć punktów straty do Manchesteru City.
Aston Villa - Manchester United 0:1 (0:1)
0:1 - Jones 20'
Gol Jonesa: