Tottenham zainteresowany Anelką, ale oferty nie złożył
Menedżer Tottenhamu Hotspur Harry Redknapp rozmyśla nad złożeniem oferty Nicolasowi Anelce. Francuz jest na wylocie z Chelsea Londyn i raczej nic nie powstrzyma go do opuszczenia Stamford Bridge. Jego kontrakt z The Blues wygasa w czerwcu przyszłego roku.
Redknapp przyznaje, że zastanawia się nad tym piłkarzem, ale jednocześnie dodaje, że żadnej propozycji nie złożył. - Zawsze go lubiłem. To fantastyczny strzelec, lecz nic nie zrobiliśmy w jego sprawie - powiedział Redknapp. Anelka mógłby zastąpić Romana Pawluczenkę oraz Jermaina Defoe, którzy sposobią się do opuszczenia White Hart Lane.
Rotacja kluczem do sukcesu Man City
Bardzo szeroką kadrę ma Roberto Mancini. Nic dziwnego, że chętnie z niej korzysta i uważa, że właśnie rotacja jest kluczem do sukcesu. We wtorek jego podopieczni wygrali na Emirates Stadium z Arsenalem Londyn w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej.
- Mamy silny skład - tak jak Arsenal, Liverpool, Chelsea... wszystkie czołowe zespoły pozwalają odpocząć kluczowym zawodnikom i w ich miejsce pojawiają się wartościowi zmiennicy. Ostatni mecz zagraliśmy 48 godzin temu. Arsenal miał więcej czasu na odpoczynek, ponieważ grał w sobotę i dla nas trudno było znów wystawić tych samych zawodników. Sezon jest bardzo trudny. Za nami dopiero dwa miesiące i wkraczamy w decydującą fazę. Okres grudnia i stycznia jest ciężko, ponieważ to praktycznie mecze co trzy dni. Wówczas zobaczymy na ile nas stać - powiedział Mancini.
Arsenal nie pozyska Podolskiego?
Arsenal Londyn chciałby mieć w swoim składzie Lukasa Podolskiego. Jednak 1. FC Koeln za nic w świecie nie chce sprzedawać reprezentanta Niemiec, twierdząc, że jego przyszłość jest w tym zespole. Kontrakt 26-latka wygasa po sezonie 2012/2013.
- To nasz podstawowy zawodnik i ma ważny kontrakt. Czekam z niecierpliwością na jego kolejne mecze w naszym klubie - powiedział Stale Solbakken, trener niemieckiej drużyny.
Wenger uważa, że Arsenal nie zasłużył na porażkę
Menedżer Arsenalu Londyn Arsene Wenger nie może pogodzić się z porażką z Manchesterem City. Jego zdaniem Kanonierzy wcale nie zasłużyli na nią.
- To według mnie niesprawiedliwy wynik. Przy naszym rzucie rożnym straciliśmy bramkę. Widziałem nieszczęście kiedy tak szybko wykonaliśmy stały fragment gry. Jesteśmy sfurstrowani, ponieważ to mecz, który powinniśmy wygrać. Włożyliśmy w niego dużo wysiłku i nie zostaliśmy nagrodzeni. Inna sprawa to dobra dyspozycja młodych piłkarzy zwłaszcza drugiej linii - stwierdził Arsene Wenger.
Andre Villas-Boas: Potrzebujemy naszych fanów
Menedżer Chelsea Londyn Andre Villas-Boas zaapelował do fanów The Blues o pełne poparcie dla drużyny oraz dla Fernando Torresa. Hiszpan znów gra bardzo słabo i nie strzela bramek.
- Z dala od domu byliśmy lepsi statystycznie. Na swoim stadionie byliśmy po prostu niewystarczająco dobrą drużyną. Musimy mieć poparcie naszych fanów - powiedział Villas-Boas po czym dodał: - Mamy przed sobą dwa wielkie domowe mecze, gdzie będzie potrzebowali wsparcia i jestem przekonany, że tak będzie.
Alan Pardew: Niech się Chelsea boi
W dużych opałach jest Chelsea Londyn po kolejnej porażce. Tym razem The Blues ulegli w Pucharze Ligi Angielskiej z Liverpoolowi. Tymczasem w weekend londyńczycy zagrają kolejny bardzo trudny mecz. Zmierzą się z Newcastle United, które ma punkt więcej od Chelsea.
- Mogą obawiać się naszej publiczności, która w komplecie zjawi się na naszym stadionie. Oni robią różnicę - stwierdził Alan Pardew, menedżer Srok. Na dodatek Newcastle na swoim stadionie jeszcze nie przegrało.
Cudicini chce przedłużyć kontrakt
Bramkarz Tottenhamu Hotspur Carlo Cudicini zapowiedział, że zrobi wszystko, aby przedłużyć kontrakt z Kogutami. Nie jest numerem jeden na White Hart Lane, ponieważ Harry Redknapp stawia na Brada Friedela, ale doświadczony Włoch również dostaje swoje szanse.
Jego obecny kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku, ale 38-latek wcale nie zamierza odchodzić na sportową emeryturę tylko przez kolejne miesiące strzec dostępu do bramki Kogutów.
Rywal Jelenia marzy o Premier League
Rywal Ireneusza Jelenia do gry w ataku Lille Moussa Sow przyznał, że marzy o grze w Premier League. Piłkarz nie może dogadać się z działaczami co do nowego kontraktu, a obecny wygasa w czerwcu 2013 roku.
- Nie akceptuję nowych warunków oraz milczenia ze strony klubu. To nie ja wprowadzam presję, lecz szczerość. Skupiam się tylko na futbolu i nie ma możliwości, żebym odszedł zimą. Jednak moim marzeniem jest gra w Premier League - oświadczył Sow.