Borussia i Schalke od powstania Bundesligi (łącznie zagrają po raz 139.) zmierzyły się dotąd 78 razy i odniosły po 27 zwycięstw przy 24 remisach. Dwa ostatnie pojedynki kończyły się bezbramkowymi remisami (więcej TUTAJ i TUTAJ), choć w obu zdecydowaną przewagę posiadał zespół Juergena Kloppa. Tym razem może być jednak inaczej, bowiem ekipa Huuba Stevensa miała zdecydowanie więcej czasu na przygotowania. 57-letni Holender w latach 1996-2002 wielokrotnie brał udział w Revierderby. - W tego typu szczególnych spotkaniach liczy się tylko tu i teraz. Czy to dobrze czy źle, że Borussia grała w tygodniu LM, powiem po meczu - zapowiada Stevens. Trener królewsko-niebieskich nie skorzysta na wypełnionym po brzegi Signal-Iduna Park z kontuzjowanych Ralfa Faehrmanna, Benedikta Hoewedesa oraz Jeffersona Farfana. Peruwiańczyka zastąpi prawdopodobnie Alexander Baumjohann, dla którego będzie to dopiero trzeci w sezonie występ w podstawowym składzie. Dopiero po raz drugi w derbach zagrają Christian Fuchs i Lewis Holtby. - Futbol w Zagłębiu Ruhry jest jak religia. Kibice obu drużyn bardzo pragną zwycięstwa. I piłkarze również. W ubiegłym sezonie w Mainz grałem derby z Frankfurtem czy Kaiserslautern, ale mecz Borussii z Schalke to coś więcej - tłumaczy środkowy pomocnik.
Borussen przeżywali ostatnio prawdziwą huśtawkę nastrojów - od euforii po zwycięstwie w Monachium po smutek wynikający z porażki przekreślającej na 99 procent szanse wyjścia z grupy LM i poważnej kontuzji Svena Bendera. Najlepszego środkowego pomocnika BVB zastąpi młodziutki Moritz Leitner. Nie wiadomo, czy 18-latek, który w Bundeslidze zadebiutował we wrześniu, nie spali się psychicznie. Kolejny powód do zmartwień to stan zdrowia Mario Goetze. Lider drużyn narzeka na kontuzję uda i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Klopp w odwodzie ma Ivana Perisicia i Jakuba Błaszczykowskiego, jednak biorąc pod uwagę fatalne relacje trenera z kapitanem polskiej kadry trudno oczekiwać, by "Kuba" dostał szansę. Robert Lewandowski, wliczając także występy w reprezentacji, pozostaje bez gola już od 319 minut. Jego pozycja jest jednak niezagrożona, bo Polak na tle Shinjiego Kagawy czy Kevina Grosskreutza wypada bardzo dobrze. "Lewy" jest jedynym obok Romana Weidenfellera i Matsa Hummelsa graczem mistrza Niemiec, który w każdym z 13 ligowych meczów wychodził w podstawowym składzie. Pewny występu jest także Łukasz Piszczek, przed którym trudne zadanie powstrzymania Klaasa-Jana Huntelaara. Snajper z Holandii w tym sezonie w 20 meczach dla Schalke strzelił aż 23 bramki!
Lewandowski potrafi strzelać gole Schalke. Premierowe trafienie Polaka w Bundeslidze z 19 września 2010:
Na inaugurację kolejki odbędą się Derby Renu. W minionym sezonie dwukrotnie obronną ręką wyszli z nich Gladbach, gromiąc odwiecznego rywala 4:0 i 5:1! Teraz drużyna Luciena Favre'a jest w jeszcze wyższej formie. Jeśli zwycięży, przynajmniej na 19 godzin wskoczy na pozycję lidera. Pojedynek zapowiadany jest jako potyczka Lukasa Podolskiego z Marco Reusem. Reprezentantów Niemiec łączy bardzo wiele. Obaj występują na tej samej pozycji, prezentują fenomenalną formą, są bezapelacyjnymi liderami swoich drużyn (z 40 goli zdobyli w tym sezonie 19!) i kuszeni przez europejskiej potęgi już w styczniu mogą trafić poza Bundesligę. Wśród gospodarzy wystąpią Sławomir Peszko i Adam Matuszczyk (zagra za zawieszonego Martina Laniga) oraz z konieczności stoper Kevin McKenna. Chimeryczny Kanadyjczyk może okazać się najsłabszym punktem Koziołków. Przed meczem wśród kibiców panuje gorąca atmosfera. Służby bezpieczeństwa przedsięwzięły środki bezpieczeństwa. - Emocje u fanów są dobre, ale muszą być kontrolowane - ostrzega Stale Solbakken, który przekonuje, że w meczach Kopenhagi z Broendby poczuł już atmosferę derbów.
- Przeszliśmy jak burza przez fazę grupową Ligi Mistrzów, dzięki czemu teraz możemy w pełni skupić się na Bundeslidze. Mamy tylko dwa punkty przewagi i zamierzamy je obronić - podkreśla przed meczem z Mainz Thomas Mueller. Wokół 22-latka powstało małe zamieszanie, gdy nie znalazł się w podstawowej "11" na mecz z Villarrealem, a Franck Ribery oznajmił, że woli mieć u swego boku na pozycji nr "10" Toniego Kroosa. Jupp Heynckes zareagował szybko, zapewniając, że pozycja Muellera nie jest zagrożona. W efekcie w niedzielę na ławce zasiąść może Arjen Robben! W poprzednim sezonie Bawarczycy wygrali w Moguncji bardzo pewnie (więcej TUTAJ). Tym razem powinno być podobnie, mimo że zespół Thomasa Tuchela po trzytygodniowej przerwie w grze z pewnością będzie bardzo zmotywowany. Do ciekawego starcia dojdzie w Hanowerze. Wyżej notowani są uczestnicy LE, ale HSV od czasu objęcia drużyny przez Thorstena Finka gra jak z nut. Mirko Slomka nie skorzysta ani z Larsa Stindla, ani z Didiera Ya Konana. Niedaleko podstawowej składu jest Artur Sobiech. Werder bez Claudio Pizarro spróbuje zmazać plamę za klęskę z Moenchengladbach.
Program 14. kolejki Bundesligi:
piątek, 25 listopada
FC Koeln - Borussia Moenchengladbach, godz. 20.30
sobota, 26 listopada
Borussia Dortmund - Schalke Gelsenkirchen, godz. 15.30
FC Nuernberg - FC Kaiserslautern, godz. 15.30
1899 Hoffenheim - SC Freiburg, godz. 15.30
FC Augsburg - VfL Wolfsburg, godz. 15.30
Hertha Berlin - Bayer Leverkusen, godz. 15.30
Hannover 96 - Hamburger SV, godz. 18.30
niedziela, 27 listopada
Werder Brema - VfB Stuttgart, godz. 15.30
FSV Mainz 05 - Bayern Monachium, godz. 17.30