- Zdobyliśmy trzy punkty na ciężkim terenie. Reprezentacja gospodarzy postawiła nam poprzeczkę wysoko, mimo to zdołaliśmy osiągnąć korzystny wynik. Odbudowaliśmy się po ostatniej porażce 0:5 z Portugalią - przyznał Alexandr Curteian.
- Ani przez moment nie mieliśmy przewagi. Broniliśmy się przez całe spotkanie, ale taka była taktyka. Czekaliśmy na jedną kontrę i ten plan się powiódł. Jestem bardzo zadowolony z rezultatu, nieco mniej z gry - dodał selekcjoner Mołdawian, a kiedyś piłkarz Widzewa Łódź.
Jak poniedziałkowy pojedynek skomentował Stefan Majewski? - Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten mecz. Nic nam nie wychodziło i pozostaje tylko pogratulować przeciwnikom. Grali tak jak zamierzali i to przyniosło im zwycięstwo. Jeśli chodzi o mój zespół, to stworzyliśmy kilka sytuacji, lecz zdecydowanie zabrakło nam skuteczności. To duży problem, nad którym trzeba będzie popracować - stwierdził selekcjoner biało-czerwonych.
Kto najbardziej zawiódł w polskiej drużynie? - Po takim spotkaniu nie można powiedzieć, że oczekiwań nie spełnił jakiś konkretny zawodnik. Gdyby problem dotyczył tylko jednego gracza, to myślę, że udałoby się wygrać. Tym razem zawiodła cała drużyna, stąd taki a nie inny rezultat - dodał Majewski.
W przerwie trener Polaków dokonał dwóch zmian i zdjął z boiska m. in. Michała Kucharczyka. Dlaczego? - Na tej pozycji mogłem postawić na Miłosza Przybeckiego, który kilka dni wcześniej - w sparingu z Lechem Poznań - pokazał się z bardzo dobrej strony. Dlatego już przy ustalaniu wyjściowego składu miałem duży dylemat. Nie chcę mówić, że Kucharczyk zagrał słabo. Po prostu sądziłem, że wejście Przybeckiego poderwie zespół do walki - oznajmił Majewski.