- To był korzystny sprawdzian. Mogliśmy przećwiczyć kilka wariantów taktycznych. Jestem usatysfakcjonowany tym, że strzeliliśmy cztery gole. Martwi trochę fakt, że nie ustrzegliśmy się błędów w tyłach. Ogólnie jednak wrażenia są pozytywne. Akcje, po których zdobywaliśmy bramki, nie były dziełem przypadku. Zademonstrowaliśmy w tym sparingu to, co wcześniej szlifowaliśmy na treningach. Jestem też zadowolony z wyniku, choć w takim spotkaniu nie była to kwestia najważniejsza - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Stefan Majewski.
Kadra U-21 walczy obecnie o awans do mistrzostw Europy, które odbędą się w 2013 roku w Izraelu. W swojej grupie eliminacyjnej biało-czerwoni zajmują 2. pozycję i od momentu gdy zremisowali na wyjeździe z Portugalią, mogą mieć spore nadzieje na awans do fazy play-off. Aby go wywalczyć, muszą zająć 1. miejsce lub zgromadzić tyle punktów, by znaleźć się w czwórce najlepszych ekip z drugich lokat.
Najbliższy rywal Polaków - Mołdawia - to outsider stawki, który ma na koncie zero oczek. Szansa na zwycięstwo w poniedziałkowym meczu we Wronkach jest zatem całkiem spora. - Jeśli zwyciężymy, to nasza sytuacja się polepszy, ale nie możemy pozwolić sobie na rozprężenie. Trzeba walczyć do końca. Oprócz najbliższej potyczki, mamy jeszcze wyjazdowy rewanż z Mołdawią, spotkanie w Rosji i mecz u siebie z Portugalią. Trzeba uzbierać jak najwięcej punktów, bo nawet jeśli nie uda nam się zająć 1. miejsca w grupie, to przy dobrym bilansie możemy przejść dalej z pozycji wicelidera. W tym kontekście niezwykle istotne będzie starcie z Portugalczykami - dodał Majewski.
Jak selekcjoner ocenia układ sił w grupie 6.? - Są tam wymagające zespoły. Nie jest zresztą tajemnicą, że Rosja czy Portugalia futbol młodzieżowy rozwinęły bardzo solidnie. Nasze założenie było takie, żeby nawiązać z nimi równorzędną walkę. Myślę, że póki co to nam się udaje.
Czy w poniedziałek wyjściowa jedenastka będzie podobna do tej, która rozpoczęła sparing z Lechem? - Nie należy podchodzić do sprawy w taki sposób, bo musiałem dokonać pewnych roszad. Część zawodników pojawiła się na boisku dopiero w drugiej połowie. Pamiętajmy, że jeszcze w poniedziałek Legia Warszawa rozgrywała mecz z Jagiellonią Białystok i kadrowicze też tam występowali. Dlatego w potyczce kontrolnej z Kolejorzem musiałem ich oszczędzać. Do tego dochodzi Artur Sobiech, który w środę nie zagrał wcale. Na spotkanie z Mołdawią powinien być jednak gotowy. Nie ma żadnego urazu, po prostu zamiast grać w sparingu, tylko trenował - oznajmił Majewski.
Przypomnijmy, że mecz eliminacji mistrzostw Europy U-21 Polska - Mołdawia odbędzie się w najbliższy poniedziałek na stadionie we Wronkach.