Dobre występy Artioma Rudniewa w T-Mobile Ekstraklasie odbijają się szerokim echem w Europie. Rewelacyjna skuteczność Łotysza sprawiła, że włodarze mistrza Portugalii widzą w nim następcę Hulka - snajpera, za którego Anzhi Machaczkała oferowała latem 100 mln euro! Teraz wszystko wskazuje na to, że 25-latek w styczniu za 40 mln przeniesie się do londyńskiej Chelsea.
Jak informują portugalskie media, przeszkodą w transferze Rudniewa może okazać się kwota odstępnego, której żąda Kolejorz. Ma ona wynosić od 9 do 12 mln euro, choć według transfermarkt.de 23-latek wart jest zaledwie 3,3 mln. Gdyby Smoki zdecydowały się jednak spełnić oczekiwania Lecha, Rudniew pobiłby rekord Adriana Mierzejewskiego (5.25 mln) i został najdroższym zawodnikiem kupionym z polskiej ligi. W zespole Vitora Pereiry otworzyłyby się przed nim nowe perspektywy - FC Porto ma spore szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Poza mistrzami Portugalii Rudniewem zainteresowane mają być także Zenit St. Petersburg oraz wspomniane Anzhi Machaczkała. W tym ostatnim klubie Łotysz mógłby partnerować w ataku słynnemu Samuelowi Eto'o.