Bundesliga: Hamburger SV niespodziewanie przełamał kryzys (wideo)

Ciekawe i toczone w bardzo szybkim tempie spotkanie obejrzeli kibice na inaugurację 7. kolejki. Dotychczasowy outsider, Hamburger SV prowadzony przez tymczasowego trenera sensacyjnie pokonał na wyjeździe mający mocarstwowe plany VfB Stuttgart.

W tym artykule dowiesz się o:

Debiutujący na ławce trenerskiej Rothosen Rodolfo Cardoso kompletnie zaskoczył ekspertów i kibiców, wystawiając na prawym skrzydle 20-letniego Chińczyka, na co dzień zawodnika drużyny rezerw, Lan Zhi-Gina!

Spotkanie zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami od ataków Die Schwaben. W 18. minucie po "bombie" Zdravko Kuzmanovicia piłkę wypluł przed siebie Jaroslav Drobny i nie poradził sobie z dobitką Martina Harnika. Po 7 minutach mogło być 2:0, ale Austriak w dogodnej pozycji trafił tylko w słupek.

Z czasem nieoczekiwanie inicjatywę przejęli hamburczycy. Ich wysiłki przyniosły efekt po zmianie stron. Centrę Gokhana Toere z rzutu rożnego na gola zamienił Jeffrey Bruma przy wydatnej pomocy pechowo interweniujących Kuzmanovicia i Svena Ulreicha.

Goście poszli za ciosem i wyszli na prowadzenie po przepięknym woleju z półobrotu Roberta Tesche. Faworyzowani gospodarze wcale nie rzucili się do ataków, a grę w dalszym ciągi prowadziło HSV. Heiko Westermann i spółka przede wszystkim rzadko mylili się w defensywie. Niewiele brakowało, by w końcówce Mladen Petrić z rzutu wolnego podwyższył na 3:1.

VfB Stuttgart - Hamburger SV 1:2 (1:0)

1:0 - Harnik 18'

1:1 - Bruma 51'

1:2 - Tesche 67'

Bundesliga 2011/2012

Lp.DrużynaMPktBramki
1 Bayern Monachium 6 15 18:1
2 Werder Brema 6 13 12:6
3 Borussia M'Gladbach 6 13 8:3
4 TSG Hoffenheim 6 12 12:5
5 Hannover 96 6 11 8:8
6 VfB Stuttgart 7 10 10:6
7 Bayer Leverkusen 6 10 7:7
8 FC Nuernberg 6 10 6:6
9 Schalke 04 6 9 11:10
10 Hertha Berlin 6 9 8:7
11 Borussia Dortmund 6 7 7:6
12 FC Koeln 6 7 11:15
13 FSV Mainz 6 7 8:13
14 VfL Wolfsburg 6 6 7:12
15 FC Kaiserslautern 6 5 5:9
16 SC Freiburg 6 4 10:17
17 Hamburger SV 7 4 8:18
18 FC Augsburg 6 3 6:12

Decydujący gol Tesche:

Komentarze (0)