Neuer wraca do Gelsenkirchen w szlagierze, Borussia musi zacząć odrabiać straty - przed 6. kolejką Bundesligi

Niedzielne spotkanie Schalke z Bayernem elektryzuje kibiców w Niemczech, także ze względu na Manuela Neuera. W derbach Renu Bayer podejmie wielce umotywowany FC Koeln. Tracąca do lidera już 5 "oczek" Borussia zagra na wyjeździe z nieobliczalnym Hannoverem.

W tym artykule dowiesz się o:

Hit kolejki ma jednego faworyta. Jest nim Bayern, choć wystąpi bez Arjena Robbena i być może także Mario Gomeza, a w poprzednim sezonie przegrał w Gelsenkirchen 0:2. Bawarczycy są jednak w niesamowitym gazie - zdobyli dotąd 24 gole i stracili tylko jednego! Zespół Juppa Heynckesa radzi sobie wyśmienicie nie tylko na krajowym podwórku, ale też w Lidze Mistrzów. - Jeśli nadal będziemy tak grać, nie musimy bać się nikogo - mówi Toni Kroos. Czy Schalke jest w stanie sprawić kłopoty liderowi tabeli? To mało realne, choć niebagatelną rolę odegrać może atut własnego boiska - Koenigsblauen na Veltins-Arena w tym sezonie w efektownym stylu wygrali wszystkie trzy spotkania. Piłkarskie Niemcy interesują się nie tylko przebiegiem rywalizacji, ale i przyjęciem Manuela Neuera przez kibiców Schalke. - Nie sądzę, by został miło powitany, choć na to nie zasłużył - uważa kapitan S04, Benedikt Hoewedes. Kluczowa dla przebiegu meczu okaże się walka w środku pola. Naprzeciwko staną wyborne tercety: Jefferson Farfan - Raul - Julian Draxler kontra Thomas Mueller - Toni Kroos - Franck Ribery.

Wiele emocji powinny dostarczyć derby Renu. Dla kibiców i piłkarzy Bayeru oraz FC Koeln to najważniejszy pojedynek w sezonie. W kwietniu Koziołki pokonały Aptekarzy 2:0, przerywając serię 15 derbowych meczów bez wygranej. Teraz o powtórkę będzie niezwykle ciężko, zwłaszcza że Lukas Podolski i spółka są dalecy od najwyższej formy. - Gdy spojrzy się na nasz skład, dostrzeże się wielki potencjał. Wcale nie musimy bić się o utrzymanie - przekonuje Michael Rensing. - Nie zamierzam zmieniać całego ustawienia, ale dokonać kilku roszad - zapowiada Stale Solbakken. Niewykluczone, że miejsce w wyjściowym składzie straci Sławomir Peszko na rzecz Christiana Clemensa. Za zawieszonego za kartki Miso Brecko zagra debiutant, Tunezyjczyk Ammar Jemal. A jak do spotkania przygotowuje się zespół Robina Dutta? - Wiem, co ten mecz znaczy dla fanów. Spodziewam się maksymalnej mobilizacji ze strony Kolonii. My jednak zamierzamy zagrać swoje i kontynuować formę sprzed tygodnia z Augsburga - uspokaja trener wicemistrzów.

Po wpadce z Herthą straty musi zacząć odrabiać Borussia. Hannover 96 to prawdopodobnie ulubiony przeciwnik teamu Juergena Kloppa - ostatnie potyczki zakończyły się zwycięstwami BVB 4:1, 4:0 i 4:1! Przed rokiem na AWD-Arena gole zdobyli m.in. Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski. 23-latek tym razem na pewno wystąpi w podstawowym składzie, ale dla "Kuby" miejsca prawdopodobnie zabraknie. Zamiast zawieszonego Mario Goetze zagra bohater meczu z Arsenalem, Ivan Perisić. Poważnym osłabieniem może okazać się absencja Svena Bendera. Kicker sugeruje, że w środku pola zastąpi go... stoper Mats Hummels, a w defensywie biegać będzie Felipe Santana. Czy tak przemeblowana "11" upora się z rzadko przegrywającymi u siebie graczami Mirko Slomki? - Z Arsenalem wreszcie pokazaliśmy prawdziwą twarz. Teraz będziemy sprawiać kłopoty każdemu rywalowi - zapewnia Marcel Schmelzer. Być może po raz pierwszy w sezonie na ławce H96 usiądzie rekonwalescent Artur Sobiech. W kolejce do gry przed Polakiem jest jednak aż trzech uznanych napastników.

W sobotę w fotelu lidera zasiąść może Werder. Hanzeaci uczynią to, jeśli zagrają tak jak w marcu, gdy wygrali na easy-credit Stadion 3:1. Sentymentalną podróż przeżyje stoper Andreas Wolf, który bronił barw FCN od 1996 do połowy 2011 roku! Wszystko może zdarzyć się w konfrontacji Wieśniaków z Wilkami. Obie ekipy złapały ostatnio wiatr w żagle. - Pokonanie Schalke daje mi pewność, że możemy coś ugrać w Hoffenheim. Wygrana naszych rywali 4:0 w Mainz robi jednak wrażenie - ostrożny jest Felix Magath. O pierwszy komplet punktów w derbach Nadrenii-Palatynatu powalczą Czerwone Diabły. - Brakuje nam jednego zwycięstwa. Gdy je odniesiemy, wszystko ruszy do przodu - uważa Marco Kurz. Mimo fatalnego występu w poprzedniej kolejce, w wyjściowej "11" Die Nullfuenfer nie zabraknie Eugena Polanskiego. - Uważam, że to nie jest dla nas mecz ostatniej szansy - mówi trener outsidera z Hamburga, Michael Oenning, którego, o dziwo, wspierają władze klubu. Fatalne wyniki jedynego klubu, który nigdy nie spadł do 2. Bundesligi, nie zniechęcają też kibiców - na Imtech-Arena spodziewany jest komplet 57 000 widzów! - Czujemy wielki respekt przed HSV. W przegranych meczach wcale nie wyglądali źle. Jesteśmy przygotowani na to, że będą desperacko walczyć o triumf - prognozuje opiekun Die Fohlen, Lucien Favre.

Program 6. kolejki Bundesligi:

piątek, 16 września

SC Freiburg - VfB Stuttgart, godz. 20.30

sobota, 17 września

Hertha Berlin - FC Augsburg, godz. 15.30

1899 Hoffenheim - VfL Wolfsburg, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - FC Koeln, godz. 15.30

Hamburger SV - Borussia Moenchengladbach, godz. 15.30

FC Nuernberg - Werder Brema, godz. 15.30

FC Kaiserslautern - FSV Mainz 05, godz. 18.30

niedziela, 18 września

Hannover 96 - Borussia Dortmund, godz. 15.30

Schalke Gelsenkirchen - Bayern Monachium, godz. 17.30

->Wyniki Bundesligi<-

->Tabela Bundesligi<-

->Klasyfikacja strzelców Bundesligi<-

Komentarze (0)