Mindaugas Panka: Nie będzie łatwo, ale chcemy wygrać

W pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź stoczył wyrównany bój z mistrzem Polski, Wisłą Kraków, z którą ostatecznie zremisował 1:1. Kolejnym rywalem łodzian będzie Górnik Zabrze, i jak zapowiada pomocnik Widzewa, Mindaugas Panka jego drużynę czeka kolejna ciężka przeprawa.

- W Zabrzu czeka nas ciężki mecz. Jesteśmy jednak do niego dobrze przygotowani. Nie będzie łatwo, ale chcemy wygrać. Mecz z Górnikiem jest dla mnie ostatnim przed wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji Litwy. Chciałbym udać się na kadrę w dobrym humorze – mówi przed piątkowym meczem "Migdał".

Po raz ostatni oba zespoły spotkały się przed kilkoma tygodniami, kiedy to w ostatniej kolejce zespół z Górnego Śląska wysoko pokonał łodzian, bo aż 4:0. - Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że ostatnio przegraliśmy w Zabrzu 0:4. Teraz rozpoczęliśmy nowy sezon, więc tamtego spotkania nie ma co rozpamiętywać. Poza tym w Górniku zaszło sporo zmian. Nie możemy myśleć o tym co było, tylko o tym, co nas czeka. Pod koniec maja doznaliśmy tam porażki, ale nie zapominajmy, że trzy wcześniejsze mecze z Górnikiem to my wygrywaliśmy. Skupimy się na tym fakcie – uważa Litwin.

W pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy bardzo dobrze zaprezentował się zespół prowadzony przez Radosława Mroczkowskiego, który pozwolił wyrwać sobie zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania. 27-letni Panka przekonuje, że jego drużyna zapomniała już o ostatnim spotkaniu i postara się przełożyć dobrą grę z inauguracji sezonu na mecz z zabrzanami. - O spotkaniu z Wisłą Kraków już zapomnieliśmy. Szkoda gola straconego w ostatnich sekundach, ale teraz interesuje nas tylko mecz w Zabrzu. Naszym celem jest zagranie dobrego spotkania, które potwierdzi nasze dobre przygotowanie do sezonu. Wierzę, że uda nam się przełożyć dobrą grę z inauguracji ekstraklasy – mówi widzewiak.

Komentarze (0)