Sparingowymi rywalami Pogoni okazały się zupełnie inne drużyny niż zakładał pierwotny plan przygotowań. Szczecinianie rozpoczęli zgrupowanie od pojedynków z przeciętnymi rywalami, co miało pozwolić drużynie na przetestowanie rozwiązań taktycznych, które ma realizować od początku ligi. Portowcy otworzyli obóz efektownym zwycięstwem 21:0 nad Lausitz Hoyerswerda. Formą strzelecką w tym spotkaniu błysnął Donald Djousse. Kameruńczyk cztery razy skierował piłkę do siatki, a po trzy trafienia dołożyli Marcin Klatt i Mateusz Lewandowski.
Sztab szkoleniowy zaaplikował zespołowi dwa treningi dziennie, jeden z nich był poświęcony w szczególności taktyce. Nie zapomniano także o ćwiczeniach motorycznych i szlifowaniu stałych fragmentów gry. Trudy obozu zaowocowały drobnymi urazami, które wykluczyły z udziału w kolejnym sparingu Petera Hrickę i Roberta Kolendowicza. Drugim przeciwnikiem był Bischofswerdaer FV. Pogoń wygrała 6:1, a dobrą dyspozycję potwierdził Djousse. Młody napastnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a swoją postawą zapracował na angaż w Pogoni.
Donald piłkarzem Pogoni Szczecin<-
Największy opór Pogoni postawił ostatni przeciwnik podczas obozu - Hallescher FC. Portowcy przegrali 0:1 po golu Michaela Preussa. Na postawie szczecinian odbiły się ciężkie treningi, trener Sasal postanowił dać odpocząć młodzieżowcom - Łukaszowi Wójcikowi, Damianowi Kostkowskiemu, Mateuszowi Szałkowi i Danielowi Wólkiewiczowi. Szkoleniowcy przetestowali w sobotnie popołudnie wiele rozwiązań taktycznych, jednak Pogoń przez większość meczu prezentowała sporo niedokładnosci, odbijając się od defensywy niemieckiego IV-ligowca.
Podrażnieni porażką Portowcy powrócili do Szczecina, gdzie będą przygotowywać się do inauguracji ligi na własnych obiektach. Pierwszy mecz sezonu rozegrają właśnie przed domową publicznością z Polonią Bytom. Wcześniej, pełna kadra zaprezentuje się podczas oficjalnej sesji fotograficznej z najbliższy wtorek.