Po spadku do II ligi z AS Bari 23-letni defensor miał sporo ofert z Włoch. Zainteresowane jego pozyskanie były Chievo Werona, AC Siena i Torino FC. Ostatecznie trafił do tego ostatniego zespołu. Mógł jednak wyjechać do Szkocji, gdyż znalazł się na celowniku Glasgow Rangers.
- Faktycznie był temat przejścia do szkockiego klubu, ale zdecydowałem się na pozostanie we Włoszech. Chodziło mi o wybór zespołu, gdzie będę miał możliwość częstej gry. To dla mnie ważne w kontekście reprezentacji Polski i przyszłorocznych mistrzostw Europy - powiedział Faktowi Kamil Glik.
Przypomnijmy, że formalnie 23-letni obrońca wciąż jest zawodnikiem US Palermo, do którego trafił rok temu z Piasta Gliwice. W Torino będzie występował na zasadzie rocznego wypożyczenia.
źródło: Fakt