Przed meczem z Chojniczanką, Marcin Sasal niemal kompletnie przebudował swoją jedenastkę i dał szanse gry zawodnikom, którzy oglądali wcześniejszy pojedynek z Wartą zza linii bocznej. Między słupkami stanął Radosław Janukiewicz, rolę napastnika przejął Piotr Dziuba, a w środku pola błyszczał japońsko-brazylijski duet - Takafumi Akahoshi i Edi Andradina. Właśnie powrót Brazylijczyka do jedenastki Pogoni był największą ozdobą spotkania z Chojniczanką. Mimo braków treningowych, Edi od pierwszych minut czarował technicznymi zagraniami, a w 36. minucie pięknym strzałem z powietrza otworzył wynik sparingu. - Z moją formą fizyczną nie jest najlepiej, ale w ciągu dwóch tygodni powinienem dorównać reszcie zespołu - opowiadał Brazylijczyk po zejściu z murawy.
Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie, głównie za sprawą błędów w defensywie Chojniczanki. Niefrasobliwość obrońców II-ligowca wykorzystał dwukrotnie młody Radosław Wiśniewski w 49. i 64. minucie gry. Rezultat spotkania ustalił w samej końcówce Robert Kolendowicz. Drużyna z Chojnic przeciwstawiła się Portowcom głównie w pierwszej połowie, gdy stworzyła sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki, ale albo sami razili nieskutecznością albo formą w bramce błyszczał Janukiewicz. - Na tle Chojniczanki zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, choć trzeba przyznać, że rywale postawili nam poprzeczkę znacznie niżej niż Warta - przyznał po meczu defensor Portowców Dawid Kucharski. Obok Kucharskiego na środku obrony pojawił się testowany Damian Kostkowski, który występował ostatnio w barwach Lechii Gdańsk.
Pogoń Szczecin - Chojniczanka Chojnice 4:0 (1:0)
1:0 - Andradina 36'
2:0 - Wiśniewski 49'
3:0 - Wiśniewski 64'
4:0 - Kolendowicz 89'
Skład Pogoni: Janukiewicz (75' Wróbel) - Rogalski, Kucharski, Kostkowski, Matuszczyk, Łuszkiewicz, Zaniewski (30' Kolendowicz), Akahoshi, Andradina (46' Mandrysz), Pietruszka (30' Lewandowski), Dziuba (46' Wiśniewski).
Widzów: 20.