Momentami nie mogłem patrzeć na naszą grę - komentarze trenerów po meczu Warta Poznań - MKS Kluczbork

Mecz Warty z MKS nie był zbyt atrakcyjnym widowiskiem, ale jego końcówka rozpaliła kibiców, którzy zasiedli w sobotę na trybunach Stadionu Miejskiego. W ostatnich minutach poznaniacy strzelili dwa gole i rzutem na taśmę wygrali 2:1.

Po ostatnim gwizdku sędziego trener gości był rozgoryczony, zwłaszcza że jego podopieczni długo mieli w garści korzystny rezultat. - Dobrze wiedzieliśmy, że w Poznaniu nie możemy pozwolić sobie na otwarty futbol. Wszystko układało się dla nas dobrze aż do końcówki. Dopiero wówczas gospodarze osiągnęli dużą przewagę i zdołali wbić dwa gole. Szkoda tej porażki, ale na pewno nie będziemy załamywać rąk. Trzeba się pozbierać, przeprowadzić gruntowną analizę i walczyć dalej - oznajmił Ryszard Okaj.

Ekipa Bogusława Baniaka miała w tym spotkaniu duże problemy, dlatego trener podkreślał uznanie dla rywali. - Życzę MKS utrzymania, bo bije się o to bardzo dzielnie. Przed meczem motywowałem moich zawodników przede wszystkim tym, co wydarzyło się w rundzie jesiennej, gdy Warta poległa w Kluczborku aż 0:4. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeśli nie uda nam się szybko zdobyć gola, to możemy mieć bardzo duże problemy. Było jeszcze gorzej, bo to rywale jako pierwsi objęli prowadzenie - stwierdził "Bebeto".

Gospodarze długo nie mogli złapać odpowiedniego rytmu i, jak przyznał ich opiekun, w przerwie w szatni było bardzo gorąco. - Kilka bidonów wylądowało na podłodze, bo momentami nie mogłem patrzeć na naszą kompromitującą grę. MKS ustawił wprawdzie autobus we własnej bramce, ale nie możemy się tym usprawiedliwiać.

Mimo że wiele akcji Warty nie przyniosło wielkiego zagrożenia pod bramką Krzysztofa Stodoły, Baniak uważa, że triumf jego zespołu jest całkowicie zasłużony. - Osoby, które obliczają dla nas statystyki, przekazały mi, że byliśmy w posiadaniu piłki przez 75 procent czasu gry. Wobec tego myślę, że byłoby dużą niesprawiedliwością, gdyby trzy punkty pojechały do Kluczborka. Niemniej jednak mogę pogratulować gościom tego, że przygotowali na mecz z nami dobrą taktykę, która dość długo się sprawdzała.

Komentarze (0)