Drużyna gnieźnieńska odniosła historyczny sukces po raz pierwszy odbierając punkty Marwitowi, a główny udział w tym wydarzeniu miał gnieźnieński bramkarz Michał Wasielewski.
Zespół toruński przyjechał do Gniezna jako zdecydowany lider pierwszoligowych zmagań i drużyna o największych szansach na bezpośredni awans do ekstraligi. Trener Paweł Hoeft, który jeszcze w minionym sezonie grał w pomarańczowych barwach znalazł jednak doskonały sposób na tę drużynę. Gospodarze grając bardzo dobrze w defensywie szukali swych szans w szybkich kontratakach i wrzutkach z własnej połowy. Po jednej z takich akcji zespól z Gniezna objął prowadzenie. W 13. minucie piękną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Sebastian Śniegowski. Następnie dośrodkował do Mariusza Sawickiego, a ten z zimną krwią pokonał Jurija Wasylczenkę. Mimo prób odrobienia strat przez torunian na przerwę gospodarze schodzili prowadząc 1:0. Na wyżyny swych możliwości wspinał się Michał Wasielewski. Gnieźnieński bramkarz atakowany strzałami z różnych pozycji popisywał się cudownymi paradami. Goście wyrównali na początku drugiej połowy. W 23. minucie torunianie egzekwowali rzut wolny. Po widowiskowym rozegraniu tego stałego fragmentu piłka trafiła do Adriana Citki, który dopełnił formalności pokonując Michała Wasielewskiego. Marwit do końca starał się zdobyć zwycięskiego gola. Strzałami z różnych pozycji nękali gnieźnieńskiego bramkarza Mykoła Morozow i Adrian Citko Kilka dogodnych sytuacji strzeleckich mieli także gnieźnianie - między innymi Jacek Sander i Marcin Greser. ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się remisem 1:1, co jest niewątpliwie sporym sukcesem drużyny gnieźnieńskiej zwłaszcza, że wszystkie pojedynki w tym sezonie z Marwitem kończyły się porażkami biało-czerwonych.
KS Gniezno - Marwit Toruń 1:1
Bramki:
KS Gniezno: Sawicki (13')
Marwit: Citko (23')
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)
