W sobotę o godzinie 18:00 AS Bari niestety bez pauzującego za czerwoną kartkę Kamila Glika, który został zawieszony do końca sezonu zmierzy się z właścicielem Polaka, a mowa tu o US Palermo. Galletti już spadli do Serie B, natomiast Różowi mają zamiar się oszczędzać na rewanżowe spotkanie w ramach półfinału Pucharu Włoch przeciwko AC Milanowi.
ACF Fiorentina najprawdopodobniej z Arturem Borucem w bramce zagra na wyjeździe z Interem Mediolan. Polaka zatem czeka bardzo trudny sprawdzian, bo Nerazzurri są najskuteczniejszą drużyną w całej lidze (zdobyli najwięcej goli) co oznacza, że naszego golkipera czeka sporo pracy. Jeśli okaże się, że AC Milan w sobotę przegra z AS Romą, wówczas gospodarze na pewno zrobią wszystko co w ich mocy, aby przedłużyć swoje nadzieje na wywalczenie Scudetto.
Catania Calcio natomiast zmierzy się w Brescii z miejscową Brescią Calcio i jeśli urwie jej punkty, to najprawdopodobniej klub, który jest właścicielem Bartosza Salamona (przebywa na wypożyczeniu w Foggii) spadnie do Serie B. W szeregach Sycylijczyków ponownie ma zabraknąć Błażeja Augustyna.
Bez cienia wątpliwości wszystkie starcia pozostaną w cieniu pojedynku AS Romy z AC Milanem. Nie dość, że te spotkania należą do klasyków Serie A, to do tego Giallorossi walczą o udział w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a jeśli Rossoneri zdobędą w Rzymie chociaż punkt, to już w tą sobotę zostaną nowym mistrzem Włoch! W ostatnich pięciu sezonach cały czas triumfował Inter.