Górnik złożył wniosek do Komisji Licencyjnej

Klubowy prawnik wyruszył w czwartkowe przedpołudnie do Warszawy, by złożyć pakiet dokumentów do Komisji Licencyjnej. W tym samym czasie w stolicy przebywał będzie także prezes Łukasz Mazur.

Czwartek to ostatni dzień składania wniosków do Komisji Licencyjnej o pozwolenie na grę na szczeblu ekstraklasy w sezonie 2011/12. Dokumenty z Zabrza zawiezie klubowy prawnik. Przy Roosevelta nie ukrywają, że wniosek nie jest kompletny i ma pewne braki.

Jakie? - Przede wszystkim finansowe. Nasz stadion jeszcze się łapie w tym sezonie. Tym bardziej, że został ogłoszony już przetarg na wyłonienie wykonawcy nowego obiektu i wtedy Komisja traktuje te sprawy nieco mniej rygorystycznie - wyjaśnia Łukasz Mazur, prezes śląskiego klubu.

Obok klubowego prawnika sam sternik Górnika wybiera się w czwartek do Warszawy. - Uprzedzę pytanie, nie na posiedzenie Rady Nadzorczej czy rozmowy w Allianz - ucina szef beniaminka ekstraklasy. Włodarze zabrzańskiego klubu liczą na przyznanie licencji w pierwszym terminie. Jeżeli jednak otrzymają odpowiedź odmowną, to nie mają zamiaru zasypiać gruszek w popiele i przygotują się do fazy odwoławczej.

Klub zdążył na czas podpisać porozumienia o rozłożeniu płacowych zaległości na raty. Podpis pod podobnym dokumentem złożył zresztą sam prezes. - W klubie musi panować jednomyślność i zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Zawodnicy podpisali porozumienia z klubem, ja także pod takim dokumentem podpis złożyłem - dowodzi Mazur.

Jakie są szanse na to, że Górnik licencję otrzyma? Bez względu na to, czy klub otrzyma przyzwolenie Komisji Licencyjnej w pierwszej czy drugiej fazie w Zabrzu o licencję są spokojni. Podczas najbliższego posiedzenia Rady Miasta klub ma zostać dofinansowany kwotą 2 mln złotych.

W dalszym ciągu rękę na pulsie trzyma także Allianz Polska. Mimo ostatnich ostrych wypowiedzi przedstawicieli właściciela Górnika nikt przy Roosevelta nie ma wątpliwości, że jeżeli ryzyko nie otrzymania licencji będzie realne Niemcy raz jeszcze sięgną do kieszeni.

W środę zarząd Górnika ma przedstawić koncepcję na pozyskiwanie nowych sponsorów. Zabrzanie nie mierzą już w pozyskanie sponsora strategicznego, ale stawiają na rozmowy z mniejszymi lokalnymi podmiotami. Jako pierwszy swoje zaangażowanie w klub postanowił podwoić Władysław Herczyk, przedstawiciel firmy Her-Gum i dealer Mitsubishi-Zabrze. - Kiedy klub jest w potrzebie czuję się zobowiązany do tego, by mu pomóc. Podobnych do mnie przedsiębiorców w Zabrzu nie brakuje - przekonuje nowy-stary partner klubu z Roosevelta.

Komentarze (0)