Holandia: Trener Rody Kerkrade ufa Mateuszowi Prusowi

Wobec kontuzji Przemysława Tytonia bramkarzem numer "1" Rody JC Kerkrade na najbliższe tygodnie zostanie Mateusz Prus. Trener Limburgczyków, Harm van Veldhoven w pełni ufa 21-letniemu golkiperowi.

Tytoń od kilku tygodni grał z urazem barku, który przeszkodził mu w występie w barwach reprezentacji Polski przeciwko Litwie i Grecji. Sztab medyczny biało-czerwonych odesłał 24-latka ze zgrupowania kadry do klubu, gdzie podjęto decyzję o przeprowadzeniu operacji, w czasie której usunięta zostanie cysta uciskająca jeden z nerwów.

Na sześć kolejek przed końcem sezonu zasadniczego Roda zajmuje 7. miejsce w tabeli Eredivisie, czyli ostatnie gwarantujące start w barażach o awans do Ligi Europejskiej. - Normalnie w takich sytuacjach powrót do gry zajmuje sześć tygodni, więc jeśli będziemy mieli go do dyspozycji na baraże, będzie to istotne wzmocnienie - mówi van Veldhoven.

Na razie jednak w drodze do play-off bramki Rody będzie strzegł inny Polak, Mateusz Prus. 21-latek cieszy się zaufaniem trenera Rody: - To dla niego wspaniała szansa. Mateusz jest młodzieżowym reprezentantem Polski i mocno w niego wierzymy.

Prus ma już na koncie ligowy debiut w barwach Rody. 6 lutego zagrał przeciwko Heraclesowi Almelo (0:1).

Komentarze (0)