Bundesliga: Borussia znów straciła punkty, bezbarwny występ polskiego tercetu (wideo)

Do 89. minuty Borussia, marnując wcześniej karnego, prowadziła z Mainz 1:0. Goście sensacyjnie zdołali jednak doprowadzić do wyrównania. Łącznie 218 minut rozegrali Piszczek, "Kuba" i "Lewy", ale żaden nie zasłużył na specjalną pochwałę.

W tym artykule dowiesz się o:

W porównaniu z ostatnimi meczami Borussii Juergen Klopp dokonał jednej zmiany w składzie - Roberta Lewandowskiego zastąpił na środku pomocy Mario Goetze, a na prawej flance od 1. minuty pojawił się po dłuższej nieobecności Jakub Błaszczykowski.

Borussia rozpoczęła mecz z animuszem. W 8. minucie Goetze zacentrował w pole karne, gdzie piłkę w stronę bramki posłał Mats Hummels. Fatalnie zachował się bramkarz Mainz Christian Wetklo, a rozpaczliwa interwencja na linii Malika Fathi nie zdołała już zapobiec stracie gola.

Dortmundczycy poszli za ciosem i w 16. minucie wywalczyli "jedenastkę". Oko w oko z golkiperem przyjezdnych znalazł się Lucas Barrios i został przez niego... staranowany. Do piłki podszedł etatowy egzekutor Nuri Sahin, ale uderzył lekko w środek bramki i Wetklo bez trudu wybił piłkę przed siebie. To już 4. z rzędu niewykorzystany przez Turka karny w Bundeslidze!

Jeszcze w 22. minucie groźnie głową uderzał Łukasz Piszczek, a potem do głosu doszli Bruchweg-Boys. Na bramkę Romana Weidenfellera strzelali Elkin Soto i Andre Schuerrle. Po półgodzinie gry kontuzjowanego (po wspomnianym ataku Wetklo) Barriosa zmienił "Lewy". Polak dobrze wprowadził się do gry i tuż przed przerwą głową sprawdził formę bramkarz FSV.

7 minut po zmianie stron przed dobrą szansą stanął "Kuba". Niekryty skrzydłowy przyjął spokojnie przyjął piłkę w polu karnym i miał dużo czasu, by dokładnie przymierzyć. Strzał poszybował jednak 2 metry nad poprzeczką. W 58. minucie po jednej z nielicznych akcji Mainz Weidenfeller odbił przed siebie piłkę po strzale Eugena Polanskiego, a do siatki skierował ją Sami Allagui. Tunezyjczyk był jednak na minimalnym spalonym.

64. minuta to niezłe podanie do środka Marcela Schmelzera i fatalny strzał Lewandowskiego. Po chwili Polak, wychodząc sam na sam z bramkarzem, poślizgnął się i stracił piłkę. 20 minut przed końcowym gwizdkiem nieźle radzącego sobie Błaszczykowskiego zastąpił Mohamed Zidan.

Team Thomasa Tuchela próbował dążyć do wyrównania, ale długo czynił to nieudolnie. Nastawiona na grę z kontry Borussia broniła się skutecznie, lecz w napadzie zdecydowanie brakowało jej precyzji i determinacji. Tymczasem w 89. minucie Signal-Iduna Park uciszył dżoker, Petar Slisković. Po centrze Marcela Risse przyjął piłkę na 6. metrze i płaskim uderzeniem pokonał Weidenfellera.

W doliczonym czasie przed szansą stanął jeszcze Piszczek, ale długo zwlekał z oddaniem strzału i zablokowali go obrońcy. BVB powtórzyli scenariusz z meczu z Kaiserslautern, gdy również, prowadząc 1:0, stracili 2 punkty w 89. minucie. Jeżeli w niedzielę Bayer pokona Schalke, zbliży się do lidera na 7 kolejek przed końce sezonu na dystans 7 punktów.

Borussia Dortmund - FSV Mainz 1:1 (1:0)

1:0 - Hummels 8'

1:1 - Slisković 89'

Składy:

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender, Sahin (87' Kehl) - Błaszczykowski (70' Zidan), Goetze, Grosskreutz - Barrios (32' Lewandowski).

Mainz: Wetklo - Bungert, Svensson, Noveski, Fuchs - Polanski (87' Heller), Fathi, Soto - Holtby (76' Risse) - Allagui (79' Slisković), Schuerrle.

Żółte kartki: Subotić (Borussia) oraz Wetklo (Mainz).

Sędzia: Felix Brych.

Widzów: 80 720.

Gol Hummelsa po błędzie Wetklo. Czy piłka przekroczyła linię?

Źródło artykułu: