Mimo wielu problemów finansowych drużyna na arenach piłkarskich dzielnie broni honoru miasta i regionu. Dla samej Stalowej Woli to czysta promocja. Wydawać by się mogło, że wszyscy z tego są zadowoleni. Jednak okazuje się, że nie. Osoba, która powinna być najbardziej wdzięczna zawodnikom, czyli prezydent miasta Stalowa Wola od dłuższego już czasu jest w konflikcie z działaczami klubu. Piłkarzom chce nawet zabrać mieszkania, które klubowi przysługują już od wielu lat, a także wyrzucić pracowników klubu z zajmowanych przez nich pomieszczeń.
Stal Stalowa Wola ma liczne grono fanów, którzy nie potrafią się pogodzić z tym, jak klub traktowany jest przez miasto. Zorganizowali oni akcję zbierania podpisów pod petycją do Prezydenta Miasta. Zebrane podpisy mają zostać przekazane radnym, którzy jak już wielokrotnie udowadniali są oddani klubowi z ulicy Hutniczej. Przegłosowana petycja powinna zapewnić choć część środków klubowi oraz uchronić piłkarzy przed nieuchronnym wyrzuceniem ich na bruk. - Chcemy zebrać podpisy, by prezydent przekazał sportowcom mieszkania, przekazał fundusze na pomoc stypendialną, a także na promocję sportu w Stalowej Woli. Każdy podpis jest niezwykle ważny - mówi jeden z kibiców zaangażowanych w akcję.
Jaki efekt przyniesie inicjatywa kibiców ze Stalowej Woli przekonamy się już niedługo. Należy zaznaczyć, że wszystko odbywa się pokojowy sposób. Cała akcja polega jedynie na zbieraniu podpisów, nikt nikogo nie obraża. Jest to czysta forma pomocy klubowi. - Prosimy zbierajcie podpisy od mamy, taty, babci, dziadka, cioci czy wujka. Razem pomóżmy naszej Stalówce w ciężkich chwilach - dodają osoby odpowiedzialne za akcję.