Lech musiałby zapłacić 9 mln za Sernasa i Pawłowskiego

Darvydas Sernas i Szymon Pawłowski raczej nie trafią do Lecha Poznań - informuje Przegląd Sportowy. Problemem są kwoty odstępnego klubów, do których należą obaj zawodnicy.

- Nie może być tak, że w Polsce wszyscy żyją w przeświadczeniu, że Lech ma do wydania wielkie pieniądze, dlatego można od niego zażądać dowolnej kwoty. Pieniądze rzeczywiście mamy, ale rozrzutni na pewno nie będziemy - mówi Przeglądowi Sportowemu dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.

Jeśli Lech zdecydowałby się na kupno tych graczy, musiałby wydać około dziewięciu milionów złotych. Na to Kolejorz nie chce się zgodzić.

W Poznaniu i tak mają powody do optymizmu. Lada dzień kontrakt powinien podpisać Rafał Murawski. Także solidny zagraniczny napastnik ma związać się z Lechem, ale jego nazwisko jest owiane tajemnicą.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)