- Wiem, że przymierzali się do kupna Freddiego Adu, jeszcze niedawno uważanego za jeden z większych talentów w światowym futbolu. Jeśli wybrali mnie, to znaczy, że z Wichniarkiem nie jest jeszcze tak źle, jak niektórzy mówią i piszą - powiedział Super Expressowi Artur Wichniarek.
Jesienią występował w Lechu Poznań, ale tam zawiódł i w połowie rundy rozwiązano z nim kontrakt. Dla Kolejorza strzelił tylko jedną bramkę.
Teraz związał się z zespołem z drugiej Bundesligi - FC Ingolstadt. - Umowa czekała już od trzech dni. W międzyczasie Ingolstadt testowało wielu innych piłkarzy, ja byłem z testów zwolniony - dodał.
Źródło: Super Express.