Jednak nie jest to pozycja napastnika, ale ofensywnego pomocnika. Mimo to reprezentant Polski woli być na boisku niż siedzieć na ławce i pod koniec spotkania zastępować Lucasa Barriosa.
- Jeśli trener będzie chciał, żebym zagrał jako cofnięty napastnik, to oczywiście nie odmówię - powiedział niemieckim dziennikarzom Robert Lewandowski. - Jednak moim celem jest gra jeszcze bliżej bramki - dodaje.
Mohamed Zidan oraz Mario Goetze także nie odpuszczają i chcą zająć miejsce Japończyka. Jeśli ten drugi zastąpi Kagawę, to wówczas do podstawowego składu może wskoczyć Jakub Błaszczykowski.
Źródło: Przegląd Sportowy.