Serie A: Wahania Boruca, Glik się zatacza

W drugiej z rzędu kolejce ligi włoskiej zagrało dwóch Polaków, obaj w pełnym wymiarze czasu. Artur Boruc bronił bramki Fiorentiny, Kamil Glik wystąpił na środku obrony Bari.

"Normalna dyspozycja, z lekkimi momentami wahania" - pisze o Borucu "La Gazzetta dello Sport", przyznając wychowankowi siedleckiej Pogonii notę 6 i nie wymieniając jego nazwiska w relacji z meczu, w którym jego ekipa na własnym terenie powróciła przeciw Brescii od 0:2, by wygrać 3:2.

15 stycznia o godz. 18 Fiorentina meczem w Neapolu otworzy 20. kolejkę mistrzostw.

Glik (90 minut w domowym meczu Bari z Bologną, 0:2) otrzymał notę 5. "Zatacza się przy Di Vaio i zrywach Ramíreza" - komentuje występ jastrzębianina "La Gazzetta dello Sport".

O pół punkta wyższą notę otrzymał Rossi, partner Glika z formacji defensywnej. Tymczasem na następną kolejkę (kontra Juventus w Turynie, 16 stycznia o godz. 15) wraca do składu Belmonte. - Rano przed meczem zadzwoniłem do kontuzjowanego Masiello, który miał atak dyzenterii, bo nie miałem więcej obrońców gdy Rinaldi w nocy dostał gorączki - rozpaczał nad ubogą kadrą trener Ventura.

Komentarze (0)