Wisła będzie musiała sprzedać Pawła Brożka?

Najlepszym piłkarzem wśród biało-czerwonych w towarzyskim spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną był Paweł Brożek. Zdobył dwie bramki i mógł dołożyć trzecią, ale trafił piłką w słupek.

Problem może mieć Wisła Kraków, która jak informuje Fakt, być może będzie musiała sprzedać swojego najlepszego napastnika. Całe zamieszanie to zasługa tak zwanego prawa Webstera. Umożliwia ona zawodnikowi zmianę barw klubowych bez kwoty odstępnego.

Co musi w takiej sytuacji zrobić Paweł Brożek? W czerwcu minie trzy lata odkąd wychowanek Białej Gwiazdy przedłużył kontrakt z Wisłą. To jest termin, kiedy Brożek będzie mógł odejść do innego zespołu, jeśli sam wykupi swój kontrakt za około 1,5 miliona złotych. Tyle bowiem zarobiłby do końca jego trwania. Oczywiście owe 1,5 miliona pokryłby kolejny klub Brożka, więc piłkarz nie byłby stratny.

Brożek w Wiśle zarabia rocznie 700 tysięcy złotych - informuje Fakt. Na Reymonta jest kilku innych zawodników, którzy dostają więcej. Jeśli zatem w Krakowie chcą na nim zarobić to muszą go sprzedać już zimą.

Źródło: Fakt.

Źródło artykułu: