Nioplias pracował z Panathinaikosem od grudnia 2009 roku. W sezonie 2009/2010 przerwał trwającą pięć lat hegemonię Olympiakosu Pireus i odzyskał dla klubu z Aten mistrzowski tytuł. W bieżących rozgrywkach Koniczynki jednak rozczarowują. Po 10 ligowych kolejkach mają tyle samo punktów, co Olympiakos, ale ze względu na gorszy bilans bramkowy zajmują 2. lokatę w lidze. Dodatkowo zespół z Pireusu ma w zanadrzu do rozegrania jeszcze jeden mecz. W swojej grupie Ligi Mistrzów Panathinaikos zajmuje ostanie miejsce i ma tylko matematyczne szanse na awans do 1/8 finału rozgrywek. Asystentem Niopliasa był Krzysztof Warzycha.
Gmoch to były zawodnik Znicza Pruszków i Legii Warszawa, występował też w reprezentacji Polski. Po zawieszeniu butów na kołku rozpoczął karierę trenerską. Na początku był asystentem Edmunda Zientary w Legii i Kazimierza Górskiego w reprezentacji Polski. W 1976 roku zastąpił Górskiego w roli selekcjonera biało-czerwonych, których poprowadził na argentyńskim mundialu w 1978 roku. Za rozczarowujący wynik (Polacy zajęli miejsce 5-8) został zwolniony. Następnie podjął pracę w norweskim Skeid Oslo. Od 1979 roku był związany z Grecją. W latach 1983-1985 doprowadził Panathinaikos do mistrzostwa i wicemistrzostwa Grecji, Pucharu Grecji oraz półfinału Pucharu Mistrzów. Pracował również w AEK Ateny, Larrisie czy Panionosie Ateny.
Od kilkunastu miesięcy znów był związany z ateńskim klubem, jako doradca techniczny prezydenta klubu i koordynator szkolenia młodzieży. - Jestem tylko żołnierzem w służbie Panathinaikosu. To nie czas na przemowy, tylko na ciężką pracę - oznajmił Gmoch krótko po przejęciu sterów drużyny z rąk Niopliasa. Polski szkoleniowiec na pewno poprowadzi ateńczyków w sobotnim spotkaniu z Iraklisem Saloniki.