Nieliczną grupkę kibiców, która obserwowała trening piłkarzy ŁKS-u, przygotowujących się do piątkowego meczu z Piastem, którego stawką będzie fotel lidera I ligi, zdenerwowały drobne urazy dwóch zawodników klubu z al.Unii - Jakuba Koseckiego i Marcina Mięciela. To przecież dwaj strzelcy bramek z ostatniego pojedynku w Ząbkach (Kosecki ma na swoim koncie już 2 gole).
Okazało się jednak, że sytuacja nie jest groźna i obaj piłkarze wybiegną w piątek na boisko.
- Kosecki na treningu, podczas jednego ze starć z Kamilem Bendkowskim, doznał stłuczenia stopy. Uraz nie jest jednak groźny i zawodnik nie będzie musiał pauzować. Jeśli chodzi natomiast o Mięciela, to jest to bolesne, ale na szczęście niegroźne, otarcie skóry i jego występ w meczu z Piastem nie jest zagrożony - powiedział rzecznik prasowy ŁKS-u Jarosław Paradowski.