W poniedziałek sąd na Małeckim

W poniedziałek władze Wisły Kraków zadecydują o karze dla Patryka Małeckiego. Pomocnik Białej Gwiazdy odmówił gry w meczu z Hannoverem. Wysokość kary zależy od postawy niepokornego zawodnika.

Patryk Małecki odmówił wejścia na boisko w meczu z Hannoverem. Był to protest przeciwko temu, że trener Henryk Kasperczak nie wystawił go w wyjściowej jedenastce. Małecki przyzwyczaił się do tego, że wychodził w podstawowym składzie. Dodatkowo wszyscy zawodnicy wiedzieli, że ta jedenastka, która wyjdzie na boisko w meczu z Hannoverem od początku, będzie jedenastką, która rozpocznie mecz z FC Siauliai w eliminacjach do Ligi Europejskiej.

Zaraz po wybryku piłkarza głos zabrał trener Kasperczak, który był oburzony jego postawą. Sprawę w swoje ręce przejęli również działacze Wisły, którzy do późnych godzin nocnych telefonicznie konsultowali, jak należy postąpić z Małeckim. Sam piłkarz otrzymał zakaz rozmawiania z mediami, co mogłoby tylko pogorszyć jego sytuację. W poniedziałek o godzinie 11 ma się stawić na posiedzeniu zarządu klubu. Małecki za swój wybryk może otrzymać naganę, grzywną, a w skrajnym przypadku zostanie odsunięty do zespołu Młodej Ekstraklasy.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)