Po klęsce na mundialu na Squadra Azzurra i Marcello Lippiego spadła fala krytyki. Nadszedł czas na zmiany. Pierwszą i najważniejszą jest zatrudnienie na stanowisku selekcjonera Cesare Prandelliego. - To największe wyzwanie w mojej karierze. Jestem dumny, że się tutaj znalazłem - powiedział szkoleniowiec. - Kiedy Abete do mnie zadzwonił, od razu odpowiedziałem "tak". Prezydent skontaktował się ze mną, bo bardziej doświadczeni koledzy już siedzieli na ławkach poważnych klubów. Ja byłem wolny, a raczej nie bardzo związany, bo moja umowa z Fiorentiną powoli się kończyła.
Przed Prandellim trudne zadanie. - Wiem, że napotkam na drodze trudności, ale ja wolę dostrzegać pozytywy. Recepty na sukces nie ma. Wiem tyle, że chcę jak najlepiej rozpocząć tę przygodę - wyjaśnił Włoch.
Media spekulują, że po zmianie na stanowisku selekcjonera na regularne powołania do kadry mogą liczyć Antonio Cassano, Mario Balotelli i Fabrizio Miccoli. Wiadomo już, że opaskę kapitana włoskiej kadry otrzyma Gianluigi Buffon. Bramkarz Juventusu przejął tę rolę po Fabio Cannavaro, który zakończył reprezentacyjną karierę.
Włosi swój pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera rozegrają 10 sierpnia. Ich rywalem będzie Wybrzeże Kości Słoniowej.
na Instagramie 
na Facebooku 
