Przypieczętować "majstra" - zapowiedź meczu Lech Poznań - Zagłębie Lubin

W sobotnie popołudnie rozegrana zostanie ostatnia kolejka piłkarskiej ekstraklasy, która powinna dostarczyć sporych emocji. W najważniejszym meczu Lech Poznań podejmować będzie Zagłębie Lubin. Jeśli je pokona, zostanie mistrzem Polski po raz pierwszy od siedemnastu lat. W stolicy Wielkopolski wszyscy z upragnieniem czekają na szósty w historii klubu triumf w rozgrywkach.

Rok temu Kolejorz był głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski, ale w fatalny sposób roztrwonił przewagę nad Wisłą Kraków, a w ostatniej kolejce dał się przegonić jeszcze Legii Warszawa. Tym razem role się odwróciły. Na trzynaście kolejek przed zakończeniem sezonu krakowianie mieli osiem punktów przewagi nad Lechem i tylko najwięksi optymiści dawali poznaniakom szanse na tytuł mistrza Polski. Tym razem to Wisła zanotowała tragiczną wiosnę i w minionej kolejce straciła pozycję lidera.

Podopieczni Jacka Zielińskiego wreszcie nie muszą patrzeć na rywali i to oni rozdają karty. Droga do upragnionego celu jest bardzo krótka - wystarczy pokonać Zagłębie Lubin i wtedy wynik meczu Wisły z Odrą Wodzisław będzie nieistotny. Lubinianie jednak nie zamierzają tanio sprzedać skóry. Trener Marek Bajor wcześniej zapowiadał, że w końcówce sezonu da szansę gry kilku młodszym zawodnikom, wycofał się z tego pomysłu, aby nie być oskarżonym o odpuszczenie meczu.

Lechici do spotkania przygotowują się w sporym skupieniu. Treningi zostały zamknięte dla mediów, a zawodnicy mieli unikać rozmów z dziennikarzami. - Jest to dla nas najważniejszy mecz w karierze. Stres jest przed każdym meczem, ale robimy wszystko, aby nie wpłynął paraliżująco na zespół - mówi Jacek Zieliński, który zdaje sobie sprawę, że jego podopiecznych czeka ciężka przeprawa. - W tabeli rundy wiosennej Zagłębie jest w ścisłym czubie. Grają dobrą piłkę i mają w swoim składzie czołowego strzelca, Iljana Micanskiego, który regularnie zdobywa bramki. Podchodzimy do przeciwnika z należytym szacunkiem, ale bez żadnych obaw.

To właśnie postać Iljana Micanskiego budzi największy niepokój wśród poznaniaków. Bułgar swego czasu był zawodnikiem Lecha Poznań, ale nie dostał od ówczesnego trenera, Franciszka Smudy, zbyt wielu szans gry i został bez najmniejszego żalu przez niego skreślony. Obecnie Micanski jest zaraz po Robercie Lewandowskim najlepszym strzelcem ekstraklasy. Czy Jacek Zieliński widziałby jego w barwach Lecha? - Są to dyskusje podgrzewające atmosferę. Na chwilę obecną nie dam się podpuścić. Cenię Iljana Micanskiego, bo jest regularny, a to u napastników liczy się najbardziej - mówi trener Kolejorza.

Zieliński przy ustalaniu składu na ten arcyważny mecz nie będzie mógł brać pod uwagę Jasmina Buricia, Grzegorza Kasprzika oraz Krzysztofa Chrapka. Z kolei w Zagłębiu zabraknie Mateusza Bartczaka, Szymona Pawłowskiego, Fernando Dinisa oraz Adriana Błąda.

Lech Poznań - Zagłębie Lubin / sob. 15.05.2010 godz. 17:00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk - Peszko, Bandrowski, Injac, Stilić, Kriwiec, Lewandowski.

Zagłębie Lubin: Isailović - G. Bartczak, Stasiak, Reina, Costa, Hanzel, Ekwueme, Kocot, Traore, Kędziora, Micanski

Sędzia: Robert Małek (Zabrze).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Zagłębie Lubin

Wyślij SMS o treści SF ZAGLEBIE na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Zagłębie Lubin

Wyślij SMS o treści SF ZAGLEBIE na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)