77-letni Jan Tomaszewski, były bramkarz reprezentacji Polski, zasugerował nową strategię dla Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. Według niego kapitan Biało-Czerwonych powinien być wprowadzany na boisko w drugiej połowie, gdy przeciwnicy są już zmęczeni.
- Metryki się nie oszuka, młodszy Robert już nie będzie. Wciąż jest bardzo groźny, ale myślę, że w drugiej połowie. Myślę, że Robert nie obraziłby się na takie rozwiązanie - powiedział Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Lewandowski rozpoczął rok 2025 z dwoma golami na koncie, w tym jednym w Superpucharze Hiszpanii. Teraz przed nim kolejne wyzwania - w środę, 15 stycznia, Barcelona rozegra mecz 1/8 finału Pucharu Króla z Betisem Sewilla.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
"Duma Katalonii", mimo przerwy w La Liga, intensywnie nadrabia rozgrywki pucharowe. Mecz z Betisem to już czwarte spotkanie od początku roku. Tomaszewski, obserwując poczynania Lewandowskiego, podkreśla jego znaczenie dla drużyny, ale sugeruje, że zmiana strategii mogłaby przynieść korzyści zarówno dla zawodnika, jak i zespołu.
"Lewy" zagrał w tym sezonie w barwach FC Barcelony w 27 meczach na wszystkich frontach. W każdym z nich wybiegał w podstawowej jedenastce, a 12 z nich rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Trener Hansi Flick nie postawił na Polaka tylko w jednym meczu - z Realem Mallorca w La Lidze.