"Diabeł" nowym dyrektorem sportowym Górnika?!

19 kwietnia do publicznej wiadomości zostanie podane imię i nazwisko nowego dyrektora sportowego Górnika. W mediach w ostatnim czasie przewijało się wiele spekulacji dotyczących nazwisk potencjalnych kandydatów do objęcia tej funkcji. Obecnie wiele wskazuje na to, że za transfery śląskiego klubu odpowiadać będzie jeden z najlepszych napastników w historii Górnika, Andrzej Szarmach.

Odkąd we wrześniu 2008 roku z Górnikiem pożegnał się Krzysztof Hetmański przy Roosevelta nie zatrudniano dyrektora sportowego. Za transfery odpowiadali kolejno trenerzy Henryk Kasperczak i Ryszard Komornicki. Niestety, wiele z ruchów zabrzańskiego klubu na rynku transferowym okazało się być mocno chybionych przez co włodarze Górnika postanowili na powrót zatrudnić w klubie osobę, w kompetencjach której będzie spoczywało wyszukiwanie potencjalnych kandydatów do gry przy Roosevelta. W gronie kandydatów padały m.in. nazwiska Tomasza Wałdocha i Grzegorza Mielcarskiego, którzy przed laty przywdziewali trójkolorowy trykot.

Spekulacje w tej sprawie uciął jednak prezes Górnika Łukasz Mazur. - Miło jest czytać, że nowym dyrektorem sportowym w Górniku zostanie Wałdoch czy Mielcarski. Są to osobistości bardzo znane na piłkarskim rynku i z pewnością świetnie by sobie z zadaniem poradzili, ale jest jeden problem. W chwili obecnej Górnika na zatrudnienie osób z tak głośnymi nazwiskami nie stać - wyjaśnił sternik śląskiego pierwszoligowca. Kto zatem obejmie funkcję nowego dyrektora w Górniku? - Będzie to osoba, która przed laty była związana z klubem. Poprzez to nie należy rozumieć, że grała w Górniku sezon czy półtora, a przez zdecydowanie dłuższy okres czasu - dodał prezes górniczego klubu.

Kiedy podczas meczu Górnika z Flotą Świnoujście na trybunach pojawił się były kapitan zabrzan Krzysztof Bukalski wielu właśnie w jego osobie widziało murowanego kandydata do powrotu na Roosevelta. - Nowy dyrektor sportowy jest już z nami dogadany i obserwuje postawę drużyny na boisku - uchylił rąbka tajemnicy Mazur. Wszystko by się zgadzało gdyby nie słowa samego zainteresowanego. - Nikt z zarządu Górnika się ze mną nie kontaktował w sprawie mojej pracy w tym klubie. Przyszedłem na mecz, by zobaczyć jak drużyna sobie radzi w walce o awans. Grałem przecież w Zabrzu przez kilka lat i mam ten klub w sercu - uciął spekulacje Bukalski.

Obecnie wielce prawdopodobną wydaje się być opcja, że do po latach Zabrza powróci legendarny napastnik Górnika Andrzej Szarmach. Jest on bowiem obecny na niemalże każdym spotkaniu Górnika w Zabrzu. Przed laty sam występował w trójkolorowych barwach rozgrywając łącznie 105 spotkań i zdobywając 49 bramek. Później grał m.in. we francuskim AJ Auxerre, dzięki czemu ma dobry przegląd zachodniego rynku transferowego. Był także jednym z patronów przenosin nad Lazurowe Wybrzeże Ireneusza Jelenia.

Czy popularny "Diabeł" po blisko 35 latach znów wróci na Roosevelta? Niewykluczone. Wszak mimo biegu lat nazwisko Szarmach nadal cieszy się dużym prestiżem na piłkarskim rynku, a takiej właśnie osoby Górnikowi potrzeba.

Nazwisko nowego dyrektora sportowego Górnika poznamy 19 kwietnia.

Źródło artykułu: