Claude Puel: Jeszcze wszystko jest możliwe

Prowadzący Olympique Lyon Claude Puel cieszy się ze zwycięstwa nad Girondins Bordeaux, chociaż szkoda mu straconej bramki. Pomimo zwycięstwa 3:1 szkoleniowiec wspomnianej drużyny uważa, że losy awansu są cały czas otwarte.

- To był mecz pełen emocji. Bordeaux przyjechało strzelić tu bramkę, ale my cały czas realizowaliśmy nasz plan. Wyrównująca bramka nas zabolała, ale zachowaliśmy spokój, pozostaliśmy skupieni i graliśmy dalej. Początek drugiej połowy był dla nas najtrudniejszym okresem meczu, jednak udało nam się go przetrwać i strzeliliśmy trzeciego gola. Trochę szkoda, że nie zdobyliśmy czwartego. W rewanżu wszystko może się zdarzyć. Wiem, jak dobrzy są zawodnicy Bordeaux. Jestem świadomy ich umiejętności gry ze stałych fragmentów. To zespół, który może zepchnąć do obrony każdą drużynę - powiedział.

- W rewanżu zagramy bez Lisandro, który jest dla nas niezwykle ważny. Nie wystąpi również Sidney Govou, który także jest zawieszony, a u nich powraca Alou Diarra. Sprawa awansu jest otwarta. Teraz skupiamy się na odpoczynku, bo wszyscy piłkarze zostawili na boisku sporo zdrowia. Także rezerwowi dobrze się spisali. Po bramkach na początku meczu nasz plan nie wypalił. Musieliśmy zrobić jedną rzecz: przejąć kontrolę nad meczem i go wygrać - dodał.

Bohaterem starcia został Lisandro Lopez, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Komentarze (0)